Skomplikowana droga Polski na mundial. Było dobrze, a teraz może być fatalnie!

Używając nomenklatury drogowej, reprezentacja Polski była przez dłuższy czas może nie na autostradzie, ale co najmniej na drodze ekspresowej do przyszłorocznego mundialu. Po wtorkowej porażce Danii znalazła się na wiejskiej szosie, która tylko do połowy jest asfaltowa, a jej dalsza część wyboista. Przedstawiamy możliwe scenariusze dla Biało-Czerwonych w przyszłorocznych barażach.

Piłkarz reprezentacji Polski z numerem 13 na koszulce, trzymający się za głowę w geście rozpaczy.
fot. PAP
Reprezentacja Polski znalazła się w trudnej sytuacji w barażach o mundial

Polacy jeszcze przed wtorkowym meczem Szkocja - Dania byli w pierwszym koszyku, który umożliwiał im rozstawienie przed losowaniem baraży i trafienie na teoretycznie słabszego rywala nie tylko w półfinale, ale i w finale. Byłoby wówczas jasne, że w decydującym spotkaniu nie trafimy na Włochy, Turcję czy Ukrainę.

 

Tymczasem to właśnie Duńczycy skomplikowali cały misterny plan - nie tylko nam, ale i sobie. Skandynawowie byli liderem swojej grupy i mogli we wtorek zapewnić sobie bezpośredni awans na mundial. Przegrali jednak ze Szkocją 2:4 i osunęli się na drugie, barażowe miejsce. A ponieważ są wyżej w rankingu FIFA od nas, trafili do pierwszego koszyka, spychając Biało-Czerwonych do drugiego.

 

Co to oznacza dla Polski? Otóż w półfinale zagramy tak czy inaczej u siebie, ponieważ wszystkie zespoły z pierwszego i drugiego koszyka są na tym etapie gospodarzami. Rywalem nie będzie jednak ktoś z czwartego, lecz trzeciego koszyka. To i tak jeszcze nie jest najgorsza informacja, bo wylosujemy kogoś z grona Irlandia, Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo. Każdy z wymienionych jest w zasięgu Biało-Czerwonych, chociaż żadnego z nich nie można zlekceważyć - zwłaszcza Irlandczyków, którzy potrafili w tych eliminacjach pokonać Portugalię oraz Węgry.

Schody po półfinale

Porażka oznacza oczywiście odpadnięcie i koniec marzeń o mundialu. A co w przypadku wygranej w półfinale? Tutaj zaczynają się schody. Pierwszy koszyk pozwoliłby nam zagrać z kimś z drugiego lub trzeciego koszyka i uniknąć któregoś z gigantów. Tymczasem finał baraży będzie najprawdopodobniej oznaczał konieczność gry z Włochami, Danią, Turcją lub Ukrainą.

 

"Najprawdopodobniej", bo teoretycznie, któryś z nich może potknąć się w półfinale i odpaść z przeciwnikiem z czwartego koszyka. To rzecz jasna byłby wymarzony scenariusz dla Polski i wcale nie niemożliwy do zrealizowania. Warto bowiem podkreślić, że w ostatnim koszyku znajdują się m.in. Szwecja, Rumunia czy Macedonia Północna, których stać na sprawienie sensacji w pojedynczym meczu. Ba, to właśnie Szwedzi i Macedończycy pozbawili Italię gry na mistrzostwach świata przy dwóch wcześniejszych okazjach!

 

ZOBACZ TAKŻE: Boniek wskazał rywali Polaków w barażach MŚ! "Tak to widzę"

 

Ekipa z Półwyspu Apenińskiego może zatem drżeć o przepustkę na mundial już przed półfinałem, a co dopiero finałem, jeżeli wylosuje np. Polskę. Byłby to najgorszy scenariusz nie tylko dla nas, ale i dla Włochów, którzy mieliby prawo obawiać się Roberta Lewandowskiego, Matty'ego Casha i doskonale znanych im Piotra Zielińskiego, Nicoli Zalewskiego, Łukasza Skorupskiego i kilku innych.

 

O ile Włosi nie mają szczęścia do baraży, tak Polacy rywalizowali w nich już dwukrotnie w ostatnich latach z pozytywnym skutkiem. Najpierw w 2022 roku za kadencji Czesława Michniewicza udało się pokonać w finale Szwedów i awansować na mundial do Kataru, natomiast dwa lata później pod wodzą Michała Probierza nasi piłkarze wygrali po rzutach karnych z Walią i dostali się na Euro 2024.

Finał baraży w Polsce, ale niekoniecznie... z Polakami

My jednak musimy martwić się o siebie i lepiej z Italią nie rywalizować. Pocieszeniem jest, że nie tylko półfinał, ale i finał baraży możemy zagrać u siebie. O tym zadecyduje losowanie. I tutaj wymarzonym scenariuszem byłoby trafienie na Ukrainę - nie tylko pod względem sportowym. Wiadomo bowiem, że nasi wschodni sąsiedzi swoje domowe spotkania rozgrywają w... Polsce.

 

Może zatem dojść do sytuacji, że aż dwa z czterech meczów finałowych o mundial zostanie rozegranych nad Wisłą. A może tylko jeden, ale bez udziału Polski, jeżeli ta zostanie zmuszona do rywalizacji we Włoszech, Danii czy na gorącym terenie w Turcji.

 

Najpierw będzie trzeba jednak przebrnąć przez półfinał na PGE Narodowym. O tym, kto będzie rywalem w tym spotkaniu i ewentualnie w finale oraz na jakim terenie, rozstrzygnie czwartkowe losowanie, którego ceremonia rozpocznie się o godz. 13:00.

 

Półfinał baraży został zaplanowany na 26 marca, natomiast finał zostanie rozegrany 31 marca.

 

Losowanie baraży mistrzostw świata 2026 transmitowane będzie w Polsacie Sport 1, na Polsatsport.pl oraz na Polsat Box Go. Początek o godzinie 13:00.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

Czy polscy piłkarze zagrają na MŚ 2026?

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie