PGE GiEK Skra Bełchatów pokonała Barkom-Każany Lwów 3:1 w spotkaniu kończącym dziesiątą kolejkę PlusLigi. Dwa pierwsze sety pewnie wygrali gospodarze, ale dwa kolejne przyniosły sporo emocji. Drużyna trenera Krzysztofa Stelmacha odniosła ósme zwycięstwo, a dla siatkarzy ze Lwowa to już siódma porażka w obecnym sezonie.
fot. PAP/Marian Zubrzycki
PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała ósmy mecz w sezonie.
Od pierwszych akcji meczu inicjatywę mieli siatkarze Skry, którzy błyskawicznie odskoczyli rywalom (10:4). Świetnie prezentowali się w ataku (14/16 - czterech zawodników ze 100% skutecznością!), powiększając punktowy dystans (16:8). W końcówce dwie punktowe zagrywki dołożyli rezerwowi - Kamil Szymendera (23:15) i Kajetan Kubicki (25:16).
Set numer dwa przyniósł wyrównaną rywalizację obu ekip do stanu 12:12. Później cztery kolejne akcje wygrali bełchatowianie, a bohaterem tego fragmentu był Bartłomiej Lemański, który zanotował dwa bloki i skuteczny atak (16:12). Od tego momentu utrzymywali przewagę, nadal mając wysoką skuteczność w ofensywie. Wygrali pewnie, a w ostatniej akcji skutecznie zaatakował Daniel Chitigoi (25:19).
W trzeciej partii zdecydowanie lepiej prezentowali się siatkarze Barkomu, którzy zmienili rozgrywającego. Na początku mieli minimalną zaliczkę (5:7), którą powiększyli do czterech oczek (10:14). W środkowej części seta goście roztrwonili przewagę, popełnili dwa błędy, po chwili skutecznie zaatakował Antoine Pothron i było 15:15. W kolejnych akcjach Barkom znów odskoczył na kilka punktów (18:21) i dowiózł przewagę do końca. Wynik na 23:25 ustalił skutecznym atakiem Lorenzo Pope.
Bełchatowianie uzyskali przewagę w czwartym secie (7:4, 10:6). Goście nie zamierzali rezygnować. Odpowiedzieli serią wygranych akcji od stanu 12:8 do 12:13, gdy zagrywał Lorenzo Pope, a później asa dołożył jeszcze Mousse Gueye (13:15). Gra się wyrównała i losy seta rozstrzygnęły się w końcówce, a potrzebna była gra na przewagi. Rozegrali ją po swojej myśli siatkarze Skry. Spotkanie zakończyło się niezwykłą sytuacją - Gueye popisał się efektownym atakiem, ale... dotknął nogą siatki (28:26).
Najwięcej punktów: Antoine Pothron (19), Daniel Chitigoi (19) Arkadiusz Żakieta (16), Bartłomiej Lemański (11) – Skra; Lorenzo Pope (18), Vasyl Tupchii (13), Mousse Gueye (12) – Barkom. Gospodarze byli skuteczniejsi w ataku (67%-49%). MVP: Antoine Pothron (18/22 = 82% skuteczności w ataku + 1 blok; 48% pozytywnego przyjęcia).