Dwudniowe święto karate w Warszawie. W Kokoro Cup rywalizowali dorośli i młodzież
W osiemnastej edycji Kokoro Cup rywalizowało 12 zawodników z 7 państw. Ich walki były inspiracją dla młodzieży - ponad 300 osób, które dzień później wystartowały w Kokoro Cup Junior. Co symboliczne – tegoroczne Kokoro Cup wygrał Mateusz Dyniewicz, który rok temu zwyciężył w kategorii młodzieżowców na Kokoro Cup Junior.

Rywalizację otworzyły cztery repasaże, w których Konosuke Goto (Japonia) pokonał Viktora Mayera (Czechy), Laurynas Vaicikauskas (Litwa) wygrał z Nazarem Kavazovem (Kazachstan), Gergely Fekete (Węgry) wyeliminował Mateusza Mazura (Polska), a Artem Akimenkov (Polska) triumfował nad Rustamem Avzalovem (Kazachstan).
ZOBACZ TAKŻE: Polak zrobił to na gali UFC! Joe Rogan był w szoku (WIDEO)
W ćwierćfinałach czekali na nich rozstawieni: Davit Mskhaladze (Gruzja), Kodai Suzuki (Japonia), Patrik Lajtos (Węgry) i Mateusz Dyniewicz (Polska). Lajtos zwyciężył nad Goto, Dyniewicz nad Vaicikauskasem, Fekete nad Suzuki, a Akimenkov nad Mskhaladze. Następnie, już w półfinałach, Dyniewicz pokonał Lajtosa, a Akimenkov wygrał z Fekete.
W ostatnich dwóch walkach zobaczyliśmy więc pojedynki: węgiersko-węgierski i polsko-polski. W starciu o 3. miejsce triumfował Patrik Lajtos, natomiast w finale Mateusz Dyniewicz pokonał Artema Akimenkova. Ich starcie trwało aż 7 minut - walczyli w 3-minutowej pierwszej rundzie i dwóch 2-minutowych dogrywkach. We wszystkich trzech przypadkach bez rozstrzygnięcia, dlatego o wyniku zdecydowało ważenie. Wygrał Dyniewicz, który okazał się o ok. 20 kg lżejszy od Akimenkova.
- Gdy byłem mały, przychodziłem na Kokoro Cup i podziwiałem, jak Marek Odzeniak i Maciek Mazur wygrywają ten turniej. Teraz mogłem zrobić to samo, co oni, z czego jestem bardzo dumny. Spełniłem marzenie - podkreślał Mateusz Dyniewicz. - Dziś każda moja walka była bardzo trudna i w każdej zostawiłem serce. Co do finału, to Artem zrobił duży postęp. Szczególnie trudne były jego kopnięcia kolanami, w końcu waży o około 20 kg więcej niż ja. Ale ja też zrobiłem postęp. Moim celem są mistrzostwa świata open, które już za dwa lata. Chcę wypracować formę, w jakiej jeszcze nie byłem.
Za zwycięstwo Mateusz Dyniewicz otrzymał 2000 euro premii. Nagrodę pieniężną wywalczyli też drugi Artem Akimenkov (1000 euro) i trzeci Patrik Lajtos (500 euro). Na najlepszą czwórkę - a w niej znalazł się również Gergely Fekete - czekały też medale i pamiątkowe statuetki. Ponadto galę uświetniły: koncert bębnowy taiko, pokaz kata w wykonaniu mistrzyni Europy Carli Gallati ze Szwajcarii, występ grupy Samurai Show, a także wręczenie stopni mistrzowskich dan i odznaczeń Ministra Sportu za zasługi dla polskiego sportu.
- Obsada turnieju jest naprawdę silna i jestem przekonany, że ci zawodnicy odegrają bardzo istotną rolę na mistrzostwach świata open - mówił Mariusz Mazur, prezes Bielańskiego Klubu Kyokushin Karate, organizator turnieju. - Kokoro Cup wchodzi dziś w pełnoletność. To przedsięwzięcie jest naszą odpowiedzialnością za kolejną generację, nie tylko karateków, ale też innych młodych ludzi. Robimy wszystko, by dać im jak najlepszy przykład i mam nadzieję, że dzięki tej pracy, kyokushin i związane z nim wartości, w przyszłości będą tak samo silne, jak dziś.
Ci młodzi ludzie rywalizowali dzień później w turnieju Kokoro Cup Junior. Mowa o ponad 300 osobach z całego świata, m.in. z Litwy, Czech, Węgier, Szwecji, Gruzji, Kazachstanu i oczywiście Polski. Wszyscy walczyli z podziałem na płeć, kategorie wagowe i wiek – od U12, przez U13, U14, U15, U16 i U17, aż po U22, czyli młodzieżowców. Pojedynki odbywały się równolegle na trzech matach.
W każdej z 35 kategorii wyłaniano miejsca od 1. do 3. Na podstawie zdobytych medali powstała też klasyfikacja drużynowa. Wygrał Konecki Klub Karate (4 złote, 1 srebrny, 1 brązowy), drugi był Bielański Klub Kyokushin Karate (2 złote, 2 srebrne, 1 brązowy), a trzeci - UKS Karate Shinkyokushin Kazoku (2 złote, 2 srebrne). Warto tutaj wspomnieć, że w turnieju Kokoro Cup Junior uczestniczyło ponad 50 klubów.
Oba turnieje odbyły się 6 i 7 grudnia 2025 roku w hali przy ul. Leopolda Staffa w Warszawie. Zorganizował je Bielański Klub Kyokushin Karate.
Przejdź na Polsatsport.pl
