Szybko poszło. Polski klub siatkarski już znalazł nowego trenera
W poniedziałkowe popołudie MOYA Radomka Radom poinformowała o zwolnieniu trenera Jakuba Głuszaka. Zaledwie dzień później klub ogłosił, że znalazł nowego szkoleniowca.

Radomka nie radzi sobie najlepiej w biężacych rozgrywkach. W 10 kolejkach zespół wygrał tylko cztery razy. Przełożyło się to na 11 punktów. W związku z niekorzystnymi wynikami klub podjął decyzję o zwolnieniu trenera. Pracę stracił Jakub Głuszak.
ZOBACZ TAKŻE: Będą sensacje w Brazylii? Tak wygląda forma Aluronu Warty tuż przed MŚ siatkarzy
- Decyzja o rozwiązaniu kontraktu z trenerem Głuszakiem spowodowana została ostatnimi wynikami naszej drużyny. Dobry początek sezonu, lecz w ostatnich pięciu meczach nie zdobyliśmy nawet punktu, gdzie i styl gry nie był zadowalający. Podjęliśmy taką decyzję, że może taki wstrząs czy nowy impuls pomoże tej drużynie zacząć grać lepiej - powiedział Łukasz Kruk, dyrektor zarządzający Radomki, cytowany w oficjalnym komunikacie.
Zaledwie dzień później Radomka poinformowała o wyborze nowego szkoleniowca. Został nim Piotr Filipowicz.
- Postanowiliśmy powierzyć funkcję prowadzenia drużyny Piotrowi Filipowiczowi, który jest związany z naszym klubem od samego początku. Wierzymy, że jego doświadczenie jako asystenta i drugiego trenera zaprocentuje, a debiut w roli pierwszego szkoleniowca będzie dla Piotra udany. Mamy do niego pełne zaufanie, wiemy, jak bardzo rozwinął się w tej roli i na obecną chwilę jest to najlepsze rozwiązanie - wyjaśnił Kruk.
Filipowicz pracuje w Radomce od sezonu 2017/2018. Pełnił różne role - fizjoterapeuty, trenera motorycznego i asystenta.

