Miał walczyć z Wilderem, a teraz coś takiego. Media: Polski pięściarz trafił do aresztu

Sporty walki

W poniedziałkowy poranek internet obiegła informacja o rzekomym aresztowaniu polskiego pięściarza wagi ciężkiej Andrzeja Wawrzyka. Nie są to pierwsze kłopoty z prawem byłego pretendenta do tytułu mistrza świata WBA.

Bokser z uniesionymi rękami w geście zwycięstwa, z czerwoną chusteczką w dłoni.
fot. PAP
Media: Andrzej Wawrzyk aresztowany

Jak podaje portal boxingzone.org, Wawrzyk miał trafić do aresztu na Florydzie ze względu na kradzież sklepową. Polak miał również posiadać narzędzia służące do omijania zabezpieczeń i stawiać opór funkcjonariuszom. Dwa lata wcześniej pięściarz również na terenie Stanów Zjednoczonych dopuścił się kradzieży. Z racji tego, że nie jest to jego pierwsze przewinienie, grozi mu nawet deportacja z USA.

ZOBACZ TAKŻE: Oto, co Joshua zrobił Paulowi. Konieczna wizyta w szpitalu


Wawrzyk swego czasu był wielką nadzieją dla polskiej wagi ciężkiej. Wygrał 27 walk z rzędu, pokonał między innymi Marcina Najmana w starciu o tytuł mistrza Polski wagi ciężkiej. Był również młodzieżowym mistrzem świata WBC. W tym czasie wielokrotnie bronił oba tytuły.

 

Największą walką w karierze Polaka było starcie o pas mistrza świata WBA wagi ciężkiej z Rosjaninem - Aleksandrem Powietkinem. Polak przegrał w 3. rundzie, a jego rywal mierzył się później między innymi z Wołodymyrem Kliczką i Anthonym Joshuą.

Wawrzyk wygrał później sześć walk i miał walczyć o mistrzostwo świata z samym Deontayem Wilderem. Został jednak przyłapany na dopingu i przez sześć lat nie pokazywał się na bokserskich arenach. Gdy wrócił, wygrał tylko jedną walkę, a przegrał cztery. Ostatni raz walczył na początku tego roku i został znokautowany w 3. rundzie przez Damiana Knybę.

ST, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie