Podsumowanie roku 2025: Legia Warszawa w Lidze Konferencji

Legia Warszawa jako jedyny polski klub nie zdołała awansować do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Bilans "Legionistów" to zaledwie dwa zwycięstwa i aż cztery porażki. Przebieg tej nieudanej kampanii oraz inne kluczowe momenty zebrał Paweł Ślęzak w materiale "Sportowe podsumowanie 2025 roku: Legia Warszawa w Lidze Konferencji".

Dwa portrety mężczyzn. Starszy mężczyzna po lewej, młodszy po prawej w stroju sportowym.
fot: PAP
Edward Iordanescu (po lewej) oraz Inaki Astiz (po prawej)

W poprzedniej edycji Ligi Konferencji "Wojskowi" zaprezentowali się ze znakomitej strony i zajęli siódme miejsce w fazie ligowej z bilansem czterech zwycięstw i tylko dwóch porażek. Lokata w czołowej "ósemce" zapewniła im bezpośredni awans do 1/8 finału. Tam, po trzymającym w napięciu dwumeczu, wyeliminowali norweskie Molde FK (2:3, 2:0 po dogrywce). W ćwierćfinale poprzeczka powędrowała jednak znacznie wyżej - rywalem była bowiem Chelsea. "The Blues", niepokonani w całych rozgrywkach, okazali się lepsi (3:0) w pierwszym meczu, ale zwycięstwo 2:1 na Stamford Bridge pozwoliło piłkarzom Legii pożegnać się z pucharami z podniesionymi głowami.

 

ZOBACZ TAKŻE: Co za popisy! Zobacz najlepsze gole, asysty i parady bramkarskie w Lidze Konferencji (WIDEO)

 

Bieżącą kampanię europejskiego pucharu "Legioniści" zainaugurowali już pod wodzą nowego szkoleniowca, Edwarda Iordanescu, który zastąpił na tym stanowisku Goncalo Feio. Początek był jednak rozczarowujący - prowadzony przez Rumuna zespół zaliczył falstart i przegrał u siebie z tureckim Samsunsporem 0:1. Humory poprawiły się po drugim spotkaniu. Na stadionie im. Henryka Reymana w Krakowie Legia pokonała Szachtar Donieck 2:1. Bohaterem tego wieczoru został Rafał Augustyniak, który popisał się dwoma wspaniałymi golami, z czego decydujące trafienie w 94. minucie (z rzutu wolnego w samo okienko!) zapewniło stołecznej ekipie pierwsze "trzy punkty" w obecnej edycji LK.

 

Niestety, były to miłe złego początki. Przed kolejnym starciem w Lidze Konferencji przy Łazienkowskiej doszło do roszad. Klub rozstał się z Iordanescu, który zostawił drużynę na 10. miejscu w PKO BP Ekstraklasie, bez szans na obronę Pucharu Polski i z zaledwie jedną wygraną w Europie. Stery przejął były piłkarz stołecznego klubu, Inaki Astiz. "Efekt nowej miotły" jednak nie zadziałał. W starciu ze słoweńskim NK Celje, mimo prowadzenia 1:0, Legia uległa rywalom 1:2. Był to początek fatalnej passy, która trawiła zespół zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w krajowych rozgrywkach.

 

Kolejne mecze tylko pogłębiły kryzys. Legia najpierw przegrała 0:1 ze Spartą Praga, a następnie znów roztrwoniła prowadzenie 1:0 i uległa ormiańskiemu Noah Erywań 1:2. Porażka w Armenii definitywnie przekreśliła szanse stołecznego klubu na awans do kolejnej fazy europejskiego pucharu.

 

Na otarcie łez, w pożegnalnym meczu, "Wojskowi" rozbili Lincoln Red Imps z Gibraltaru aż 4:1. To zwycięstwo miało wymiar symboliczny - przerwało serię 11 spotkań Legii bez wygranej. To najdłuższa passa w historii klubu. Tuż po zakończeniu przygody z Ligą Konferencji zespół z Łazienkowskiej ogłosił wiadomość, na którą czekali wszyscy kibice - nowym trenerem pierwszego zespołu został oficjalnie Marek Papszun.

Podsumowanie występów Legii Warszawa w materiale Pawła Ślęzaka:

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie