Polski siatkarz stracił pracę tuż przed świętami. "Nie wróci do klubu"
Mateusz Borkowski, grający dotychczas w Helios Grizzlys Giesen, tuż przed świętami rozstał się z niemieckim zespołem. Klub poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że Polak nie wróci do drużyny po przerwie bożonarodzeniowej.

23-letni atakujący trafił do Grizzlys przed sezonem 2025/2026 ze Steam Hemarpolu Politechniki Częstochowa. W barwach niemieckiej ekipy wystąpił w ośmiu spotkaniach, w których zdobył 51 punktów.
ZOBACZ TAKŻE: Piękny prezent dla kibiców Skry! Siatkarska legenda w przyszłym sezonie zagra w Bełchatowie
"Helios Grizzlys ogłasza kolejne odejście. Atakujący Mateusz Borkowski opuści klub i nie wróci po przerwie świątecznej do Hildesheim. Kontrakt z polskim siatkarzem został rozwiązany za porozumieniem stron. Nie ustalono jeszcze, kto zastąpi go w drużynie" - czytamy w komunikacie klubu w mediach społecznościowych.
Dla Borkowskiego była to pierwsza w karierze przygoda z zagraniczną ligą. Wcześniej 23-latek grał we wspomnianej Steam Hemarpol Politechnice, KPS Siedlce i SMS PZPS Spała.
Po 13 kolejkach Helios Grizzlys Giesen mają na koncie 28 zdobytych punktów i plasują się na 4. miejscu w tabeli niemieckiej 1.Bundesligi. Prowadzi SVG Lueneburg (35 "oczek").
Przejdź na Polsatsport.pl
