Czego nie wolno rosyjskim piłkarzom?
W ostatnich latach rosyjski sport zaczął się kojarzyć głównie z dopingowymi skandalami. Rosyjska federacja piłkarska postanowiła zrobić wszystko, by na zbliżającym się mundialu nie doszło do żadnego incydentu dopingowego z udziałem reprezentanta "Sbornej". Piłkarze muszą przestrzegać restrykcyjnych zasad, m.in. nie pić egzotycznych herbat.
Doping stał się największym problemem rosyjskiego sportu. Z tego powodu sportowcy z największego kraju na świecie nie mogli startować pod flagą własnego kraju na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Rosjanie robią więc wszystko, co w ich mocy, by w przyszłości uniknąć tego typu skandali.
Jako, że już w czerwcu zaczynają się piłkarskie mistrzostwa świata, tamtejsza federacja poczyniła poważne kroki, by zminimalizować ryzyko podobnych wpadek i wydała regulamin, który przestrzegać muszą reprezentanci. Zwłaszcza dwie wytyczne mogą się wydać dość restrykcyjne, a mianowicie zakaz palenia sziszy oraz picia egzotycznych herbat. Związane jest to oczywiście z możliwością przypadkowego zażycia niedozwolonej substancji.
- Jesteśmy dumni z faktu, iż przez ostatnie cztery lata żaden nasz piłkarz nie został złapany na dopingu. Bardzo ważne jest jednak to, żeby w dalszym ciągu zachować całkowitą czystość - napisano na oficjalnym profilu związku na Twitterze.
Polityka antydopingowa w rosyjskim futbolu jest bardzo surowa, rygorystyczne, częste testy powodują, że akurat ta dyscyplina jest jedną z czystszych. Lekarz reprezentacji, Eduard Bezuglov stwierdził niedawno, że Rosjanie mają najczystszą drużynę na świecie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze