Kiełb: Musimy podnieść głowę do góry

Piłka nożna
Kiełb: Musimy podnieść głowę do góry
fot. Cyfrasport

W meczu piłkarskiej ekstraklasy z Jagiellonią Białystok będziemy chcieli zrewanżować się za wtorkową porażkę w Pucharze Polski z Arką Gdynia – zapewnił pomocnik Korony Kielce Jacek Kiełb. "Musimy podnieść głowę do góry i walczyć o kolejne punkty" – dodał.

W lidze Korona niepokonana jest od czterech spotkań. Z kolei we wtorek podopieczni trenera Lettieriego przegrali w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski z Arką Gdynia (0:1) i pomimo zwycięstwa w Kielcach 2:1, odpadli z rozgrywek.

 

Kiełb zapewnił, że w meczu z Jagiellonią jego drużyna będzie chciała się "odkuć". "Chcemy, żeby kibice znowu w nas uwierzyli, bo tak naprawdę oni bardzo w nas wierzyli, my chyba też za bardzo w siebie uwierzyliśmy" – stwierdził pomocnik Korony.

 

Pomimo odpadnięcia z Pucharu Polski, kielczanie wciąż mają szansę na zajęcie w lidze czwartego miejsca, które – w zależności od wyniku finału PP - może zapewnić grę w europejskich pucharach. "Na pewno gdzieś tabela jest spłaszczona i te punkty są bardzo ważne, dlatego w każdym meczu po prostu trzeba walczyć i starać się wygrywać. Wiadomo, że będzie nas to przybliżać do jak najwyższego miejsca w lidze. A co tabela na koniec pokaże, to zobaczymy" – zaznaczył pomocnik Korony Łukasz Kosakiewicz.

 

Po 31 kolejkach ekstraklasy Korona z dorobkiem 48 punktów zajmuje szóstą pozycję w tabeli. Z kolei zespół Jagielloni zgromadził sześć punktów więcej i plasuje się na drugim miejscu, tracąc do lidera jeden punkt.

 

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego co drużyna i poszczególni zawodnicy w tym sezonie osiągnęli. Zespół może teraz zagrać po prostu piłkę, nie musi się niczego obawiać. Może tak być, że mentalnie są teraz w dole, ale drużyna może wyjść i zagrać swoją piłkę. Potrafimy jeszcze wygrywać" – powiedział trener Korony Gino Lettieri.

 

W Jagielloni ze względu na nadmiar kartek na pewno nie zagra obrońca Łukasz Burliga. W Koronie zabraknie natomiast kontuzjowanych Jakuba Żubrowskiego i Olivera Petraka.

 

Do tej pory na najwyższym szczeblu rozgrywek obydwa zespoły rozegrały 23 spotkania. Lepszy bilans ma zespół z Podlasia - dziewięć zwycięstw, siedem remisów i siedem porażek.

 

Sobotni mecz Korony z Jagiellonią rozpocznie się o godz. 20.30. W rundzie zasadniczej dwukrotnie lepsi okazali się piłkarze z Podlasia, wygrywając 3:2 w Kielcach i 5:1 w Białymstoku.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie