Trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle: Pytanie o cele jest dziwne
- Dziwnym pytaniem jest o cele na nadchodzący sezon, skoro drużyna w poprzednim zdobyła tytuł mistrza Polski oraz Puchar Polski - zauważył nowy szkoleniowiec siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Nikola Grbic.
Pod koniec maja klub ogłosił, że słynny w przeszłości siatkarz został nowym trenerem mistrzów Polski. Jednak dopiero we wtorek 45-letni Serb spotkał się z dziennikarzami.
- Czuję dużą satysfakcję, że pracuję tutaj. Cztery lata temu prezes Sebastian Świderski kontaktował się ze mną w sprawie objęcia drużyny. Wówczas byłem związany z zespołem z Perugii. On naciskał abym zdecydował się szybko i ostatecznie nasze drogi się rozeszły. Cieszę się, że mimo upływu lat ten kontakt został odnowiony i będziemy mogli pracować po jednej stronie barykady. Będziemy robić wszystko, aby w każdych rozgrywkach, w których weźmiemy udział, wypaść jak najlepiej - powiedział Grbic podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Serb będzie łączył funkcję opiekuna ZAKSY z prowadzeniem swojej drużyny narodowej. Jednak prezes klubu z Kędzierzyna-Koźla Sebastian Świderski ma nadzieję, że natłok obowiązków nie wpływie negatywnie na jego pracę w Polsce.
- Faktycznie są duże obawy, jak sobie poradzi w tej sytuacji. Dlatego postanowiliśmy rozszerzyć nasz sztab szkoleniowy, nie będzie już tylko jeden asystent - powiedział sternik klubu.
Dodał, że w najbliższym czasie klub poinformuje o podpisaniu kontaktów z zawodnikami na pozycje, które nie są jeszcze obsadzone: - Mówię tutaj o czwartym środkowym, czwartym przyjmującym, drugim libero. Najpierw jednak chcieliśmy przedstawić trenera.
Podkreślił, że do tej pory klub starał się ściągać młodych zawodników, dawać im szansę ogrania się w najlepszej drużynie w Polsce. Jednak uległo to zmianie ze względu na drugi zespół mający w nazwie ZAKSA. Ta grająca w Strzelcach Opolskich jest ściśle związana z mistrzami Polski (de facto to druga drużyna), będzie rywalizować od tego sezonu w pierwszej lidze.
Świderski powtórzył za trenerem, że cele Zaksy w Polsce są oczywiste. Natomiast pierwszym celem w Lidze Mistrzów jest wyjście z grupy, natomiast kolejny będzie można określić jak będzie wiadomo, z kim przyjdzie się mierzyć drużynie.
Charyzmatyczny Grbic zasłynął jako wysokiej klasy rozgrywający. W dorobku z tego okresu kariery ma m.in. tytuł mistrza olimpijskiego z 2000 roku i brązowy medal igrzysk z 1996 roku, brązowy medal mistrzostw świata sprzed dziewięciu lat oraz trzy krążki mistrzostw Europy (złoto z 2001 roku oraz brąz z 2005 i 2007 roku). Odnosił także sukcesy klubowe, a większość kariery spędził we Włoszech.
Etap zawodniczy zakończył w 2014 roku, a już jesienią tego samego roku zadebiutował jako trener Sir Safety Perugia (sezon 2014/15). Cztery lata temu został szkoleniowcem reprezentacji Serbii, a od następnego roku łączył tę funkcję z pracą w Calzedonii Werona, z którą rozstał się po ostatnim sezonie.
Grbic zastąpił w Zaksie Andreę Gardiniego. Włoch po dwóch latach pracy w tym klubie postanowił wrócić do ojczyzny - poprowadzi Gas Sales Piacenza Volle.
Czwartego maja siatkarze Zaksy w trzecim meczu finałowym ekstraklasy pokonali we własnej hali ONICO Warszawa 3:1 i zdobyli tytuł mistrzów Polski. Finałową rywalizację wygrali 3-0.
Dzień później klub z woj. opolskiego ogłosił, że Mateusz Bieniek, Tomasz Kalembka, Bradon Koppers, Mateusz Sacharewicz, James Shaw, Rafał Szymura nie będą w sezonie 2019/2020 grać w ZAKSIE.
Przyszedł za to David Smith. Amerykański siatkarz w rozgrywkach 2018/19 bronił barw Asseco Resovii Rzeszów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze