Ligue 1: PSG pokonało Strasbourg. Karol Fila zagrał przeciwko gigantowi

Piłka nożna
Ligue 1: PSG pokonało Strasbourg. Karol Fila zagrał przeciwko gigantowi
fot. PAP/EPA
PSG pokonało Strasbourg. Karol Fila zagrał przeciwko gigantowi

Przed wieczornym meczem ligowym Paris Saint-Germain ze Strasbourgiem odbyła się prezentacja nowych piłkarzy gospodarzy, w tym Lionela Messiego. Słynny Argentyńczyk nie znalazł się w składzie na spotkanie, ale jego nowy klub i tak wygrał 4:2. W zespole gości w pierwszym składzie na boisko wyszedł polski obrońca Karol Fila.

Messi wyszedł na boisko przed meczem 2. kolejki francuskiej ekstraklasy razem z innymi nowymi zawodnikami PSG - Sergio Ramosem, Gianluigim Donnarummą, Achrafem Hakimim i Georginio Wijnaldumem, a następnie przemówił do rozentuzjazmowanego tłumu.

 

- To był dla mnie wyjątkowy tydzień. Chcę podziękować wszystkim za przyjęcie, odkąd przyjechałem do Paryża. To było naprawdę niesamowite. Czuję się bardzo szczęśliwy i podekscytowany. Mam nadzieję, że razem będziemy mogli cieszyć się tym sezonem i sprawić, że będzie dla nas wspaniały - powiedział Argentyńczyk.

 

Zobacz także: W Polsce był obiektem drwin, potem tułał się po klubach. Jak Daniel Sikorski stał się snajperem z prawdziwego zdarzenia?

 

Zgodnie z oczekiwaniami Messi nie znalazł się w składzie na sobotni mecz. Trener Mauricio Pochettino przyznał w tym tygodniu, że 34-letni piłkarz nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry.

 

Doniosły nastrój najwidoczniej udzielił się całej drużynie, bo PSG doskonale zaczęło spotkanie i po półgodzinie gry prowadziło 3:0. Na listę strzelców kolejno wpisali się: Mauro Icardi, Kylian Mbappe i Julian Draxler.

 

Po przerwie goście niespodziewanie wrócili do gry. W 53. minucie trafił Kevin Gameiro, a w 64. Ludovic Ajorque. Na więcej przyjezdnych nie było jednak stać. Od 81. minuty Strasbourg grał w dziesiątkę, bo czerwoną kartką ukarany został Alexander Djiku. Chwilę później czwartą bramkę dla PSG zdobył Pablo Sarabia.

 

Fila w przegranej drużynie grał do 63 minuty. Trzy minuty wcześniej nasz rodak został ukarany żółtą kartką. Z kompletem sześciu punktów paryżanie awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Drużyna Fili po dwóch kolejkach ma na koncie zero "oczek".

 

W drugim sobotnim meczu dotkliwej porażki doznało Lille. Obrońcy tytułu ulegli u siebie Nice 0:4. Bramki dla gości zdobyli: dwie Kasper Dolberg, a po jednej Hichem Boudaoui i Amine Gouiri. W zwycięskiej ekipie cały mecz na ławce rezerwowych spędził polski bramkarz Marcin Bułka.

A.J., PAP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie