Kilka drinków przyczyną skandalu? Fabian Plak wrócił do wydarzeń z ME
W czasie zakończonych niedawno mistrzostw Europy siatkarzy doszło do skandalu. Ze składu reprezentacji Holandii został usunięty dyscyplinarnie Fabian Plak. Teraz siatkarz tłumaczy się z tego zamieszania w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że 24-letni środkowy reprezentacji Holandii Fabian Plak został usunięty z drużyny po meczu 1/8 finału przeciwko Portugalii w Gdańsku, wygranym przez Pomarańczowych 3:2. Holenderska federacja wydała w tej sprawie lakoniczne oświadczenie, które rozbudziło wśród kibiców plotki i domysły.
Zobacz także: Siatkarz dyscyplinarnie wyrzucony z reprezentacji przed ćwierćfinałem ME!
"Plak nie dotrzymał warunków ustalonych przez drużynę podczas turnieju. Federacja i personel postanowili go zdyscyplinować i odesłać do domu. Opuścił hotel i jest w drodze do Holandii. Nevobo żałuje tej decyzji, ale nie było innej opcji. Nie będą ogłaszane żadne dalsze komunikaty dotyczące tej sytuacji" – przeczytaliśmy w komunikacie.
Kilka dni po tych wydarzeniach, Plak postanowił poruszyć sprawę kary dyscyplinarnej w mediach społecznościowych. Jaka była jej przyczyna?
"W ciągu ostatnich kilku dni mój telefon eksplodował wiadomościami o tym, co wydarzyło się podczas mistrzostw Europy. Żeby było jasne dla wszystkich. Poszedłem do baru na kilka drinków z kolegami z drużyny, więc opuściłem turniejową "bezpieczną bańkę". Po tym federacja postanowiła odesłać mnie do domu. Oby to było jasne dla wszystkich i obaliło wszystkie plotki" – napisał siatkarz na swym profilu na Instagramie.
Plak w swoim wpisie nie wyjaśnił jednak, dlaczego tylko on poniósł konsekwencje tej wyprawy do baru. Już bez tego zawodnika w składzie, Holandia przegrała ćwierćfinałowe starcie z Serbią 0:3 i pożegnała się z turniejem.
Przejdź na Polsatsport.pl