Xavi Sabate: Musimy stres zostawić w szatni

Piłka ręczna
Xavi Sabate: Musimy stres zostawić w szatni
fot. Cyfrasport
We wtorek Orlen Wisła, dowodzona przez Xaviego Sabate, zagra rewanż 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych.

We wtorek Orlen Wisła zagra rewanż 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych. W pierwszym meczu płocczanie pokonali HC Dobrogea Sud Constanta 25:14, choć po pierwszej połowie prowadzili tylko 7:6. - Tym razem musimy stres zostawić w szatni - powiedział trener Xavi Sabate.

Orlen Wisła walkę o miejsce w fazie grupowej Ligi Europejskiej rozpoczęła od drugiej rundy kwalifikacyjnej, w której zmierzyła się z rumuńskim HC Dobrogea Sud Constanta.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Mistrzów: Łomża Vive Kielce wygrała z Telekomem Veszprem!

 

Pierwsze spotkanie odbyło się przed tygodniem w Orlen Arenie. - W pierwszej połowie meczu obydwa zespoły popełniły za dużo błędów. Możliwe, że to dlatego, że na początku spotkania obie ekipy były zdenerwowane. Było zbyt wiele błędów, a zespołowi pomógł jeszcze bramkarz. Przestrzeliliśmy wiele rzutów – ocenił pierwszą część spotkania Sabate.

 

Druga odsłona była zupełnie inna.

 

- Po przerwie nasza obrona była równie fantastyczna. Dzięki temu biegaliśmy do kontrataków, znaleźliśmy nowe rozwiązania ataku pozycyjnego, byliśmy bardziej swobodni w porównaniu do pierwszej połowy. Stres został w szatni. Zagraliśmy naprawdę dobrze. Jesteśmy usatysfakcjonowani rezultatem. Wiemy jednak, że nie oddaje on rzeczywistej różnicy między obydwoma zespołami. Przygotowujemy się do następnego meczu, jakbyśmy pierwszy przegrali, jakby to był finał na olimpiadzie. Do Konstancy jedziemy wygrać - zapewnił trener Orlen Wisły.

 

Zawodników rumuńskiego zespołu komplementuje Niko Mindegia.

 

- Rywal to wspaniały zespół, są wojownikami. Bardzo mądrze weszli w pierwszy mecz, a pierwszy pojedynek w rozgrywkach nie jest łatwy, szczególnie w ataku. Nie gramy jeszcze na 100 proc. Nie czujemy pozostałych zawodników i gra się trudniej. Po przerwie wprowadziliśmy zmiany, staraliśmy się grać bezpieczniej. Obrona była wspaniała, nasz bramkarz Adam Morawski był wspaniały. Mamy doświadczenie w graniu w Rumunii, bo przegrywaliśmy jeszcze niedawno dziewięcioma bramkami z Dinamem Bukareszt. Constanta wygrała z nimi w Superpucharze Rumunii. Zaczniemy ten mecz od wyniku 0:0, skupimy się na tym meczu - zapowiedział rozgrywający Orlen Wisły.

 

Trener rumuńskiego zespołu Djorde Cirkovic po meczu w Płocku stwierdził, że jego zespół zagrał słabo w ataku. „Mimo wszystko jestem zdania, że możemy sprawić, że następny mecz w Konstancy będzie bardzo interesujący i powalczymy o awans. Oczywiście będzie to ekstremalnie trudne zadanie, jednak wierzę, że możemy to zrobić” - zadeklarował szkoleniowiec.

 

Rewanżowy, decydujący o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej mecz rozegrany zostanie 28 września. Początek wyznaczono na godz. 18.45 czasu polskiego. Pierwsze spotkanie Orlen Wisła wygrała 25:14

KO, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie