Skandal w Hiszpanii. Media: Federacja zapłaciła piłkarzowi Barcelony prowizję za organizację Superpucharu w Arabii Saudyjskiej
Piłkarz FC Barcelona Gerard Pique otrzymał wielomilionową prowizję od hiszpańskiej federacji piłkarskiej (RFEF) za pomoc w organizacji Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Środki te, jak i zaangażowanie katalońskiego obrońcy, zostały ukryte przez szefa hiszpańskiego związku piłkarskiego Luisa Rubialesa.
Jak poinformował w poniedziałek madrycki dziennik "El Confidencial", Pique nie figuruje na żadnym z dokumentów i umów parafowanych przez hiszpańskie i saudyjskie władze piłkarskie. Mimo tego jednak, jak twierdzi gazeta, firma Kosmos należąca do piłkarza zainkasowała w ramach prowizji łącznie 24 mln euro.
ZOBACZ TAKŻE: Co zyska Robert Lewandowski, odchodząc do Barcelony? "Zmieniłoby to jego karierę"
Z dokumentów pochodzących z anonimowego źródła oraz nagrań rozmów pomiędzy szefem RFEF Rubialesem i Pique wynika, że obaj oni naciskali na władze piłkarskie Arabii Saudyjskiej, aby te wypłaciły w 2019 r. kwotę prowizji za umożliwienie organizacji Superpucharu Hiszpanii w tymże kraju.
Pierwsza edycja tej imprezy organizowanej na Bliskim Wschodzie ruszyła w 2020 r. Ma ona formę turnieju z udziałem czterech drużyn ligi hiszpańskiej.
Według śledztwa "El Confidencial" Rubiales "ukrył udział piłkarza w kontrakcie" zawartym na organizację Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Gazeta zaznacza, że szef RFEF zrobił to z powodu istniejącego konfliktu interesów.
Jak ustalił hiszpański dziennik, za organizację każdej z sześciu edycji superpucharu hiszpańska federacja otrzymuje od władz saudyjskich 40 mln euro, zaś Pique 4 mln euro.
Przejdź na Polsatsport.pl