Prawie 300 pozycji w miesiąc! Gigantyczny awans polskiego tenisisty w rankingu
Kamil Majchrzak powrócił do tenisowej rywalizacji po 13 miesiącach zawieszenia za doping. Polski zawodnik musi od nowa budować swoją pozycję w rankingu ATP, w którym podczas odbywania kary wypadł poza TOP 1000. Teraz odzyskuje jednak kolejne pozycje w piorunującym tempie!
W czerwcu 2023 roku Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA) poinformowała o zawieszeniu Kamila Majchrzaka. W badaniach przeprowadzonych w 2022 roku wykryto bowiem w organizmie Polaka zakazane substancje.
ZOBACZ TAKŻE: Aryna Sabalenka wypaliła. "Mam to we krwi"
Majchrzak przyznał, że nie jest bez winy, ponieważ był świadomy ryzyka związanego z przyjmowaniem skażonych suplementów po kilku głośnych przypadkach w ostatnich sezonach, a także kampaniach edukacyjnych ITIA na ten temat. Przyjął 13-miesięczną karę, a tymczasowe zawieszenie zostało zaliczone na poczet okresu dyskwalifikacji.
W tym czasie wypadł rzecz jasna poza TOP 1000 rankingu ATP. - Zmagałem się z kompletnym brakiem chęci do czegokolwiek. Przybrałem na wadze. Miałem dość tenisa. Całą energię zżerał stres i niepewność tego, co się stanie - mówił w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Kara przestała obowiązywać 29 grudnia 2023 roku. Dwa dni później Majchrzak wrócił na kort. Od tego czasu gra niemalże mecz za meczem, startując przede wszystkim w serii ITF.
Wygrał zawody w Monastyrze i Hammamecie. Już na początku stycznia powrócił do TOP 1000 rankingu ATP. W połowie miesiąca był natomiast notowany na 944. pozycji.
Później Majchrzak rozgrywał kolejne spotkanie, wygrywając większość z nich. Zbierał kolejne punkty, co natychmiast przekładało się na ranking. W połowie lutego wylądował na 650. lokacie. W miesiąc awansował więc o blisko 300 pozycji!
Najwyżej w swojej karierze Majchrzak był na 75. miejscu.
