Grbić się wygadał! Oni mogą być pewni gry na MŚ?

Do tegorocznych siatkarskich mistrzostw świata zostało jeszcze sporo czasu, ale walka o skład właśnie trwa. Część zawodników wciąż nie może być pewna powołania do kadry na turniej na Filipinach. Nikola Grbić w rozmowie ze "Sport.pl" zdradził jednak między wierszami pewne nazwiska.

Trener siatkówki w białej koszulce i z dokumentami w rękach, z widownią w tle.
fot. Cyfrasport
Nikola Grbić

Na mistrzostwa świata, które zaplanowano w dniach 12-28 września, Grbić zabierze ze sobą 14 zawodników. W tym gronie nie powinno zabraknąć tzw. pewniaków. Mowa m.in. o Wilfredo Leonie, Tomaszu Fornalu czy Bartoszu Kurku. Istnieje jednak kilka znaków zapytania i dotyczą one zwłaszcza młodzieży.

 

Kandydatami do wylotu na Filipiny są Jakub Nowak i Maksymilian Granieczny. Obaj pokazują się z bardzo dobrej strony podczas tegorocznej Ligi Narodów.

 

- Uważam, że są za dobrzy jak na swój wiek (śmiech). Nie, "za dobrzy" to nie jest oczywiście właściwe określenie. Podoba mi się to, że mają gdzieś to, kto jest po drugiej stronie siatki. I nie ma w tym nic negatywnego, bo tu nie chodzi o brak szacunku dla rywala. Po prostu nie ma u nich tego efektu "Wow, gram przeciwko tobie". Po prostu grają swoje i to mi się bardzo podoba - przyznał Grbić w wywiadzie dla "Sport.pl.".

 

ZOBACZ TAKŻE: Polskie siatkarki przegrały w meczu na szczycie mistrzostw Europy

 

Serb daje wyraźnie do zrozumienia, że obu siatkarzy raczej nie zabraknie w kadrze na mundial.

 

- Mam pewne pomysły w głowie. Jeśli Kuba i Maks pozostaną zdrowi i wszystko będzie ok, to mój pomysł zakłada ich obecność w tym składzie. Ale nie poruszam tego tematu z nimi, bo chcę, by byli gotowi, by ponownie dawać z siebie wszystko. Nie chcę dawać nikomu żadnej gwarancji czy poczucia spokoju pod kątem MŚ - zaznaczył.

 

Wydaje się, że z każdym tygodniem w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata jest coraz mniej niewiadomych.

 

- Jak mówiłem, mam oczywiście pewne pomysły co do składu. Mamy teraz Jana Firleja i Marcina Komendę na rozegraniu oraz Jakuba Popiwczaka i Maksa na libero. Nie powiem, że oni już na 100 procent są pewni miejsca w składzie, ale oczywistym jest, że nie trenujemy już w 30-osobowej grupie, kiedy trudno cokolwiek przewidzieć. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wspomniani zawodnicy będą w tym składzie. Ale nie sądzę, by rozsądnie było omawiać to dokładnie teraz - rzekł Grbić.

 

Zanim reprezentacja Polski wyleci na Filipiny, rozegra jeszcze dwa turnieje Ligi Narodów - w Gdańsku (16-20 lipca) oraz finałowy w chińskim Ningbo (30 lipca - 2 sierpnia).

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie