Polska przegrała z Bułgarią 2:3 w meczu turnieju Ligi Narodów w Gdańsku. Bułgarzy, którzy mają w składzie kilku utalentowanych siatkarzy, sprawili słabiej dysponowanym gospodarzom sporo kłopotów - byli lepsi w końcówkach setów i po swojej myśli rozstrzygnęli tie-breaka. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia ponieśli czwartą porażkę w VNL 2025 i drugą z rzędu po 1:3 z Kubą. W ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej zmierzą się w niedzielę z Francją.
Polacy rozpoczęli starcie z Bułgarią w mocno zmienionym składzie w porównaniu z konfrontacją z Kubą. Do gry po dłuższej przerwie wrócił Bartosz Bednorz. Początek meczu to wyrównana rywalizacja obu ekip (12:12). W środkowej części seta cztery kolejne akcje wygrali gospodarze (16:12) i od tego momentu przejęli inicjatywę. Powiększali różnicę, grając skutecznie w ofensywie i dokładając punkty blokiem (19:14). W końcówce na zagrywkę wszedł Wilfredo Leon i posłał asa na wagę piłki setowej (24:16), a brakujący punkt dołożył Bartłomiej Bołądź, obijając blok rywali (25:17).
Początek drugiej odsłony udany w wykonaniu Bułgarów (5:8), ale Polacy błyskawicznie odrobili straty (9:8). W środkowej części seta gospodarze mieli minimalną przewagę (18:16), ale przeciwnicy dość nieoczekiwanie odrobili straty (20:20). W końcówce przypomniał się polskim siatkarzom koszmar z niedawnego meczu z Kubańczykami. Po ataku Bartosza Bednorza prowadzili 22:20 i przegrali... pięć kolejnych akcji. W polu serwisowym błysnął Venislav Antov, punktowy blok dał Bułgarii piłkę setową, a przestrzelony atak Polaków - ostatni punkt (22:25).
W trzecim secie obejrzeliśmy powtórkę scenariusza z poprzedniej partii. Polacy wypracowali sobie solidną zaliczkę (12:7), grali pewnie i skutecznie, długo utrzymując punktowy dystans (20:16). Znów jednak do czasu, bo i tym razem roztrwonili przewagę przez fatalną grę w końcówce. Bułgarzy zerwali się do walki, po asie Aleksandara Nikołowa złapali kontakt (20:19), później wyrównali (21:21) i wygrali kluczowe akcje seta. Krasimir Georgiew dał tej ekipie piłkę setową (22:24), a serwis Polaków w siatkę wyjaśnił sytuację w tej partii (23:25).
Obie ekipy toczyły wyrównaną rywalizację od początku czwartej partii. Przewaga przechodziła z rąk do rąk - Polacy prowadzili 13:10, ale przeciwnicy odwrócili wynik i po asie Aleksandara Nikołowa było 15:16. Później było 19:17 dla Polski, ale znów wyrównali Bułgarzy (20:20), co było zapowiedzią emocji w końcówce. Martin Atanasow wygrał walkę na siatce i wywalczył piłkę meczową dla Bułgarii (23:24), ale nerwową akcję skutecznie zakończył Tomasz Fornal, rozpoczynając grę na przewagi. W niej goście mieli jeszcze jedną piłkę meczową, ale wojnę nerwów wygrali Polacy. Seta rozstrzygnął asem serwisowym Jakub Kochanowski (29:27).
Spotkanie rozstrzygnęło się więc w tie-breaku. Na początku przewagę mieli Polacy (5:3), ale goście odwrócili wynik - po ataku Aleksandara Nikołowa było 6:9, później 9:12. Jeszcze asem odpowiedział Tomasz Fornal (11:12), ale kluczowe akcje padły łupem Bułgarii. Punktowy blok dał przyjezdnym piłkę meczową, a po chwili Simeon Nikołow posłał piłkę z pola serwisowego w narożnik boiska (11:15).
Najwięcej punktów: Mateusz Poręba (15), Bartosz Bednorz (12), Bartłomiej Bołądź (11), Wilfredo Leon (10) – Polska; Aleksandar Nikolov (24), Martin Atanasov (13), Venislav Antov (13), Aleks Grozdanov (10) – Bułgaria. Siatkarze z Bułgarii lepiej punktowali zagrywką (8–3).
Turniej w Gdańsku (16–20 lipca) kończy fazę zasadniczą Ligi Narodów. Polacy we wcześniejszych meczach pokonali Iran (3:2) i przegrali z Kubą (1:3). W rozgrywkach VNL 2025 mają bilans meczów 7–4 i 21 zdobytych punktów. W ostatnim spotkaniu w Ergo Arenie zagrają w niedzielę z Francją.
Polska – Bułgaria 2:3 (25:17, 22:25, 23:25, 29:27, 11:15)
Polska: Jan Firlej, Mateusz Poręba, Szymon Jakubiszak, Bartosz Bednorz, Artur Szalpuk, Bartłomiej Bołądź – Maksymilian Granieczny (libero) oraz Wilfredo Leon, Marcin Komenda, Kewin Sasak, Tomasz Fornal, Jakub Kochanowski. Trener: Nikola Grbić. Bułgaria: Asparuh Asparuhov, Simeon Nikolov, Iliya Petkov, Aleks Grozdanov, Georgi Tatarov, Aleksandar Nikolov – Martin Bozhilov (libero) oraz Martin Atanasov, Venislav Antov, Damyan Kolev (libero), Preslav Petkov, Stoil Palev. Trener: Gianlorenzo Blengini.
Sędziowie: Juraj Mokry (Słowacja) – Ismail Ibrahim Alblooshi (ZEA).
