Emocje w meczu Legii Warszawa! Sprawa awansu w Lidze Europy otwarta

Nie brakowało emocji w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy między Banikiem Ostrawą a Legią Warszawa. Przez większość rywalizacji z przodu byli gospodarze, ale “Wojskowi” nie odpuścili i w samej końcówce wyrównali na 2:2. Rewanż już za tydzień przy Łazienkowskiej.

Piłkarze Legii Warszawa w białych strojach z czarnymi wstawkami, ubrani w identyczne stroje, stoją w ciasnym kręgu, tuląc się do siebie i gestykulując. W tle widać trybuny stadionu wypełnione kibicami oraz zieloną bandę reklamową.
fot. PAP
Legia Warszawa

Legia Warszawa kontynuuje przygodę w europejskich pucharach. Po zwycięstwie w dwumeczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy, w trzeciej fazie stołeczna ekipa trafiła na Banik Ostrawa, który był gospodarzem pierwszej potyczki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Bramkarz Barcelony przejdzie operację! Zwrócił się do kibiców


Czeska drużyna czwartkowe spotkanie rozpoczęła ofensywnie. Już na samym starcie zakotłowało się bowiem w polu karnym Legii. Gospodarze nie byli jednak w stanie zamienić okazji na bramkę i zakończyło się na poprzeczce.


Ta sztuka udała się natomiast w 13. minucie. Matej Sin zagrał świetną kombinacyjną akcję z Filipem Kubalą. Ten jednym kontaktem odegrał 21-latkowi, który znalazł się w dogodnej sytuacji, nawinął Rafała Augustyniaka i wszystko wykończył po długim słupku, dając Banikowi prowadzenie.


Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 2:0. Dośrodkowanie z bliskiej odległości zamykał David Buchta, jednak uderzał niecelnie. Po minucie znów było groźnie. Z dystansu mocny strzał posłał Tomas Rigo, lecz piłka minimalnie minęła słupek.


W 32. minucie powody do radości mieli zawodnicy Legii. Augustyniak świetnym podaniem obsłużył z prawej strony Pawła Wszołka. Wahadłowy wycofał do Bartosza Kapustki, a ten strzałem sprzed “16” wyrównał wynik w Ostrawie.


Przed zejściem do szatni “Wojskowi” mieli szansę na drugie trafienie. Akcję wyprowadził Jan Ziółkowski i dostrzegł na skrzydle Ryoyę Morishitę. Japończyk dośrodkował w pole karne, piłka minęła Ilję Szkurina, ale spadła pod nogi Kacpra Chodyny, który fatalnie przestrzelił z dwóch metrów.


Drugą połowę znów odważnie otworzył Banik. Bliski zdobycia bramki był Buchta. Jego pierwsza próba została zablokowana, z kolei druga trafiła w słupek. Tym samym na na tablicy nadal widniał rezultat 1:1.


W 62. minucie do głosu doszła Legia. Strzał z pola karnego oddał Jean-Pierre Nsame, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie, ale po kontakcie z obrońca Czechów piłka poszybowała ponad poprzeczkę. Moment potem Kameruńczyk znów dopadł do futbolówki. Tym razem został zablokowany.


Następnie wydarzenia przeniosły się pod “16” Legii. Tam piłkę stracili podopieczni Edwarda Iordanescu, a skorzystał z tego Michal Frydrych. Kapitan Banika bez zastanowienia uderzył na bramkę Kacpra Tobiasza i po rykoszecie dał swojemu zespołowi prowadzenie.


“Wojskowi” mogli natychmiast wyrównać. Ruben Vinagre dośrodkował prosto na głowę Chodyny, ale ten ponownie nie zagroził Dominikowi Holecowi. Kilkadziesiąt sekund po tym z dystansu uderzał Kapustka. Zabrakło wtedy niewiele.


Legia się nie poddała. Efekty przyszły w 88. minucie. Petar Stojanović genialnym przerzutem dostarczył piłkę Juergenowi Elitimowi. Kolumbijczyk z lewej strony dorzucił do Nsame, a ten z główki trafił na 2:2.


W doliczonym czasie drogę do siatki znów znalazł Frydrych, który główką pokonał Tobiasza. Kiedy Czesi cieszyli się z bramki, okazało się, że kapitan Banika był na pozycji spalonej.


Był to ostatni akcent tego meczu. Ostatecznie Legia wywozi z Ostrawy remis. Rewanż odbędzie się już za tydzień - 31 lipca - przy Łazienkowskiej w Warszawie.


Banik Ostrawa - Legia Warszawa 2:2 (1:1)

 

Bramki: Matej Sin 13, Michal Frydrych 65 - Bartosz Kapustka 32, Jean-Pierre Nsame 88.


Banik Ostrawa: Dominik Holec - Michal Frydrych, Matej Chalus, Karel Pojezny - David Buchta, Jiri Boula, Tomas Rigo, Daniel Holzer (82. Patrick Kpozo) - Matej Sin (82. Tomas Zlatohlavek), Filip Kubala (22. Ewerton) - Erik Prekop (90+1. Ladislav Almasi). Trener: Pavel Hapal.


Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Jan Ziółkowski, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre - Bartosz Kapustka (82. Claude Goncalves), Rafał Augustyniak, Juergen Elitim - Kacper Chodyna (74. Wahan Biczachczian), Ilja Szkurin (61. Jean-Pierre Nsame), Ryoya Morishita (74. Petar Stojanović). Trener: Edward Iordanescu.

 

Żółte kartki: Jiri Boula - Rafał Augustyniak, Wahan Biczachczian.

 

Sędzia: Christian-Petru Ciochirca (Austria).

 

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie