Grbić przechodzi samego siebie! Jak długo to jeszcze potrwa?
Polscy siatkarze w niedzielne popołudnie powalczą o złoto w Lidze Narodów. Wiadomo już, że Biało-Czerwoni opuszczą Chiny z kolejnym medalem wywalczonym za kadencji Nikoli Grbicia. Fenomenalna passa serbskiego szkoleniowca wciąż trwa, bo odkąd objął stery naszej kadry, z każdego turnieju przywozi krążek.

Grbić został mianowany selekcjonerem reprezentacji Polski w 2022 roku. Od tamtej pory wywalczył z naszą kadrą sześć medali. Wiadomo już, że ten dorobek zostanie powiększony o kolejny krążek za sprawą finału tegorocznej edycji Ligi Narodów.
Serbski szkoleniowiec pod tym względem jest najbardziej utytułowanym selekcjonerem reprezentacji Polski siatkarzy w historii. Na koncie ma dwa brązowe medale i złoto w Lidze Narodów. Do tego w 2022 roku zdobył srebro mistrzostw świata, a rok później złoto mistrzostw Europy.
ZOBACZ TAKŻE: Historyczna szansa dla polskich siatkarzy. Warunkiem triumf w VNL
Najważniejszy medal były znakomity rozgrywający zdobył jednak na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wówczas Biało-Czerwoni po wielu latach oczekiwań, wreszcie dotarli do strefy medalowej i ostatecznie stanęli na drugim stopniu podium.
Apetyty rosną w miarę jedzenia i już teraz mówi się o walce o złoto na igrzyskach w Los Angeles. Wcześniej Polacy powalczą we wrześniu tego roku o mistrzostwo świata, a w niedzielne popołudnie mogą zdobyć kolejne złoto w Lidze Narodów.
Zanim Grbić został selekcjonerem reprezentacji Polski, prowadził rodzimą Serbię, z którą wywalczył złoto i srebro Ligi Światowej oraz brąz mistrzostw Europy. Był również trenerem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą wygrał Ligę Mistrzów i Puchar Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl
