Kontrowersja w finale World Games. Polka okradziona ze złotego medalu?

Mateusz TudekInne

Martyna Kierczyńska zdobyła srebrny medal World Games 2025. W finale turnieju muay thai w kategorii do 54 kilogramów Polka przegrała na punkty z Laurą Burgos Lopez z Meksyku. Werdykt sędziów należy jednak uznać za co najmniej kontrowersyjny. Przebieg pojedynku wyraźnie sugerował, że to jednak zawodniczka z Głogowa wyjdzie z niego zwycięsko. Jak udało nam się ustalić, sztab reprezentantki Polski planuje złożyć protest. 

Dwie zawodniczki w niebieskich i czerwonych kaskach i rękawicach, rywalizują na ringu bokserskim. Jedna z nich, w niebieskim stroju z napisem "POL" na plecach, jest zwrócona tyłem do widza. Druga, w czerwonym stroju, stoi do niej bokiem. Obok nich znajduje się mężczyzna w białej koszuli, prawdopodobnie sędzia.
Fot. Polsat Sport
Martyna Kierczyńska przegrała na punkty z Laurą Burgos Lopez.

Polka świetnie rozpoczęła starcie. Celnie trafiała zarówno w dystansie, jak i w tajskim klinczu. Szczególnie dobrze pracowała prawą ręką, którą regularnie umieszczała na głowie Burgos Lopez. Do swoich poczynań ofensywnych dokładała również frontalne kopnięcia. Sędziowie nie mieli wątpliwości przyznali Kierczyńskiej zwycięstwo w rundzie otwarcia stosunkiem 10-9. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Polak pobił rekord świata. Jest złoto

 

W drugiej odsłonie zmagań obraz walki uległ nieznacznie zmianie. Meksykanka była skuteczniejsza niż wcześniej, a Polka momentami zwalniała. Burgos Lopez wciąż była bardzo chaotyczna, lecz można było odnieść wrażenie, że z czasem zyskuje coraz więcej pewności siebie. Niemniej jednak wydawało się, że nie prezentuje się na tyle dobrze, by przełamać dobrze dysponowaną Kierczyńską. Innego zdania byli sędziowie, którzy wskazali zwycięstwo w tej rundzie Burgos Lopez. Po dwóch odsłonach pojedynku mieliśmy remis. 

 

Stało się jasne, że o losach potyczki przesądzi trzecie starcie. Obie zawodniczki były już bardzo zmęczone. W tej rundzie wydawało się, że to Kierczyńska przeważa. Polka celniej boksowała, a do tego dokładała niskie kopnięcia. Meksykanka próbowała wywierać presję, ale jednocześnie przyjęła więcej czystych ciosów. Po trzech odsłonach rywalizacji sędziowie postanowili jednak stosunkiem 29-28 przyznać zwycięstwo Burgos Lopez.

 

Z werdyktem nie zgodzili się komentujący pojedynek Igor Marczak i Przemysław Saleta. Zdaniem byłego pięściarza i kick-boksera zawodniczka Legionu Głogów była wyraźnie lepsza i to ona bardziej zasłużyła na wygraną oraz złoty medal. Podobną opinię ma sztab Kierczyńskiej, który planuje odwołać się od werdyktu. 

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie