Błyskawiczny powrót Oleksiejczuka? Niespodziewana oferta od UFC
Czyżby przerwa Michała Oleksiejczuka (21-9-1NC, 16 KO, 1 SUB) od startów miała potrwać zaledwie 3 tygodnie? Polak dopiero co pokonał Geralda Meerschaerta, a już dostał propozycję kolejnej walki i to na gali w Europie.

Oleksiejczuk w miniony weekend wystąpił na gali UFC 319. Polak dość szybko, bo już w pierwszej rundzie rozbił doświadczonego Meerschaerta i zanotował drugą wygraną z rzędu w amerykańskiej organizacji.
ZOBACZ TAKŻE: Oleksiejczuk znokautował rywala i się zaczęło. Polak wśród legend, UFC ogłasza
Po pojedynku, podczas konferencji prasowej Polak stwierdził, że ma już umiejętności na rywali z czołowej "piętnastki". Z ust Polaka padło nazwisko Marvina Vettoriego. Następnie "Husarz" przyznał, że będzie gotowy za tydzień lub dwa.
Jak widać, organizacja wpadła na taki pomysł. Oleksiejczuk w serwisie X (dawniej Twitter) poinformował, że UFC zaproponowała mu walkę 6 września na gali w Paryżu. Polak nie zdradził jednak, kto miałby być rywalem.
Można więc zadać pytanie, czy UFC chce stworzyć nowy pojedynek, czy Oleksiejczuk wskoczyłby na zastępstwo. W kategorii średniej 6 września odbędą się dwa starcia. W walce wieczoru Francuz Nassourdine Imavov zmierzy się z Caio Borralho. Brazylijczyk od pewnego czasu jest klubowym kolegą Polaka (trenują w Fighting Nerds) i ich starcie wydaje się niemożliwe. W druga walce w 185 funtach Robert Bryczek skrzyżuje ręwice z Bradem Tavaresem. Polsko-polski pojedynek oczywiście nie wchodzi w grę, więc na ewentualne zastępstwo Oleksiejczuk mógłby wskoczyć jedynie do Imavova lub Tavaresa. Na razie jednak nie ma żadnych informacji, o roszadach w tych walkach.
Oleksiejczuk byłby czwartym Polakiem na UFC w Paryżu. Swoje pojedynki stoczą tam również wspomniany Bryczek, Marcin Tybura oraz debiutujący w organizacji Robert Ruchała.
Przejdź na Polsatsport.pl
