Siostry Haak to za mało na Holenderki! Pięć setów na start mistrzostw świata
Reprezentacja Szwecji przegrała 2:3 z Holandią w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej mistrzostw świata siatkarek. Mimo zdobycia przez Annę i Isabelle Haak zawrotnej liczby 51... punktów skandynawski kraj musiał uznać wyższość rywala po tie-breaku. W drugim spotkaniu rozgrywanym o tej samej porze Belgia pokonała Kubę bez straty seta.

W drugiej serii spotkań rozgrywanej pierwszego dnia mistrzostw świata siatkarek Holenderki mierzyły się ze Szwecją. Bezapelacyjnymi gwiazdami szwedzkiej kadry są siostry Anna i Isabelle Haak i to one wzięły na siebie odpowiedzialność za punktowanie dla własnej reprezentacji.
ZOBACZ TAKŻE: Ma tylko 15 lat i już gra na mistrzostwach świata! Kim jest atakująca siatkarskiej kadry?
Mecz rozpoczął się obiecująco, bowiem Szwedki wygrały po walce na przewagi, ale kolejne dwa sety były już znacznie gorsze w wykonaniu nordyckiego zespołu. W czwartej partii Szwecja powróciła do gry, ale uległa w tie-breaku do 9. Po stronie Holandii najlepsze zawody pod względem punktowym rozegrały Nika Daalderop (18 pkt) i Elles Dambrink (18 pkt).
Holandia - Szwecja 3:2 (25:27, 25:11, 25:21, 21:25, 15:9)
Znacznie mniej emocjonujących historii przyniosło spotkanie Belgii i Kuby. Tylko w premierowym secie Kubanki nawiązały walkę z wyżej notowanym rywalem, ale w kolejnych dwóch nie miały już żadnych szans. Zdecydował przede wszystkim belgijski blok. Europejska kadra zanotowała aż 14 punktów w tym elemencie. Prym wiodły oczywiście środkowe - Silke Van Avermaet (5 pkt blokiem) i Nathalie Lemmens (4 pkt).
Belgia - Kuba 3:0 (25:23, 25:14, 25:11)

