Raków z awansem do fazy ligowej Ligi Konferencji!

Raków Częstochowa drugi raz w historii klubu awansował do głównej fazy europejskich pucharów! Po kwalifikacji do fazy grupowej Ligi Europy dwa sezony temu, tym razem wicemistrzowie Polski wywalczyli kwalifikację do fazy ligowej Ligi Konferencji. Ekipa spod Jasnej Góry po trudnym boju wywalczyła zwycięstwo 2:1 w wyjazdowym starciu z bułgarską Ardą Kyrdżali. Gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę.

Dwóch piłkarzy w czerwonych strojach świętuje zwycięstwo, unosząc ręce w górę i obejmując się. W tle widać innych zawodników i sztuczne światła stadionu.
fot. Cyfrasport
Arda Kyrdżali - Raków Częstochowa

To właśnie w eliminacjach Ligi Konferencji piłkarze Rakowa debiutowali na europejskiej scenie przed kilkoma laty. Wówczas aspirujący dopiero do gry na Starym Kontynencie zespół Marka Papszuna nie miał wygórowanych oczekiwań. Niedługo później udało się dostać do fazy grupowej Ligi Europy, ale ówcześni mistrzowie Polski uczynili to pod wodzą Dawida Szwargi. Po powrocie Papszuna do Częstochowy było jasne, że tym razem nikt nie zadowoli się tylko sukcesami na niwie krajowej.

 

ZOBACZ TAKŻE: Raków Częstochowa w Lidze Konferencji. Terminarz, rywale. Kiedy mecze?

 

Ostatnią przeszkodą do upragnionej fazy ligowej Ligi Konferencji była bułgarska Arda. W pierwszym starciu częstochowianie wygrali skromnie 1:0 i było jasne, że sprawa awansu jest kwestią otwartą.

 

Rewanż znakomicie rozpoczął się dla czerwono-niebieskich, ponieważ już w drugiej minucie wynik otworzył Peter Barath. Węgrowi dopisało szczęście, bo po jego strzale zza pola karnego piłka odbiła się jeszcze od Eboi Eboi i kompletnie zmyliła golkipera Ardy.

 

Strzelony gol okazał się bardzo zbawienny dla Rakowa, ponieważ w dalszej fazie rywalizacji gospodarze przejęli inicjatywę. Częstochowianie mieli komfort psychiczny, ale mogła niepokoić ich słabsza postawa.

 

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i miejscowi nadal naciskali. Po kwadransie rywalizacji arbiter podyktował rzut karny dla Ardy po faulu Zorana Arsenicia. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Antonio Vutov. To sprawiło, że gospodarze potrzebowali już tylko jednego trafienia do dogrywki.

 

Raków nie przekonywał, aczkolwiek nie pomagał mu zły stan murawy. Zdecydowanie lepiej czuli się na niej miejscowi, ale ich plan odrobienia strat skomplikował się w 70. minucie, gdy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Georgi Nikolov.

 

W końcówce emocje sięgnęły zenitu, bo Bułgarzy nie mieli nic do stracenia i atakowali resztkami sił, podczas gdy Raków, mimo gry w przewadze, skupiał się na defensywie, kontratakach i stałych fragmentach gry. W 80. minucie z rzutu wolnego z kilkudziesięciu metrów huknął Ivi Lopez, a piłka odbiła się od poprzeczki!

 

Hiszpan mógł zamknąć ten mecz pięć minut później, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam, podobnie jak kilka akcji później Leonardo Rocha. W obu przypadkach znakomicie interweniował bramkarz Ardy.

 

I gdy wydawało się, że miejscowi nadal będą rozpaczliwie atakować, wreszcie do głosu doszedł Raków, który wykorzystał grę jednego zawodnika, ale i coraz śmielszą grę rywala i dziury w ich obronie. Po wcześniejszych niewykorzystanych sytuacjach, w doliczonym czasie swoje zrobił Lopez, który wpadł w pole karne, wymanewrował obrońcę i wyłożył piłkę koledze do pustej bramki. Ten został sfaulowany przez Dimitara Velkovskiego i arbiter wskazał na wapno. Zawodnik Ardy otrzymał czerwoną kartkę.

 

Do karnego podszedł Lopez, którego intencje wyczuł golkiper gospodarzy, ale był on bezradny wobec dobitki Hiszpana, który tym samym przypieczętował awans Rakowa!

 

Ostatecznie ekipie Papszuna udało się wyjść z opresji i wywalczyć promocję do fazy ligowej Ligi Konferencji! Dla utytułowanego szkoleniowca, który z Rakowem sięgnął dotychczas po mistrzostwo Polski, dwa wicemistrzostwa Polski, dwa Puchary Polski i Superpuchar Polski to pierwszy taki sukces na arenie międzynarodowej.

 

Arda Kyrdżali - Raków Częstochowa 1:2 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Peter Barath (2), 1:1 Antonio Wutow (59-karny), 1:2 Ivi Lopez (90+3).

 

Arda Kyrdżali: Anatoli Gospodinow – Wjaczesław Welew (66. Andre Shinyashiki), Felix Eboa, Celal Huseynov, Dimityr Wełkowski – Swetosław Kowaczew (85. Isnaba Mane), David Idowu (80. Patrick Luan), Serkan Jusein (46. Antonio Wutow), Łyczezar Kotew, Birsent Karagaren (66. Gustavo Cascardo) – Georgi Nikołow.

 

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski – Bogdan Racovitan, Zoran Arsenic, Stratos Svarnas - Fran Tudor, Peter Barath (74. Marko Bulat), Oskar Repka, Marko Balut, Jean Carlos Silva (79. Adriano Amorim) – Michael Ameyaw (60. Jesus Diaz), Tomasz Pieńko (60. Ivi Lopez) – Jonatan Brunes (79. Leonardo Rocha).

 

Żółte kartki: Georgi Nikołow, Andre Shinyashiki, Patrick Luan - Bogdan Racovitan, Peter Barath, Jesus Diaz.

 

Czerwone kartki: Georgi Nikołow, Dimityr Wełkowski.

 

Sędzia: Igor Pajac (Chorwacja). Widzów: około 5 000.

 

Pierwszy mecz: Raków – Arda 1:0. Awans do fazy ligowej LK: Raków.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie