Wygrała turniej, a później skradziono jej trofeum! Rozpaczliwy apel znanej tenisistki
Sorana Cirstea została okradziona! Znana tenisistka poinformowała w mediach społecznościowych, że z jej pokoju hotelowego w Nowym Jorku zniknęło trofeum za zwycięstwo turnieju w Celeveland. Zawodniczka poprosiła złodzieja o zwrot.

Rumunka zwyciężyła rozgrywany tuż przed US Open turniej WTA w Cleveland. W finałowym spotkaniu triumfowała nad Ann Li 6:2, 6:4. Tuż po zakończeniu zmagań w Ohio tenisistka przetransportowała się do Nowego Jorku, by wziąć udział w ostatnim tegorocznym "Wielkim Szlemie".
ZOBACZ TAKŻE: Majchrzak przerwał milczenie. To dlatego skreczował. "Był zbyt duży"
Zagrała w nim jednak tylko dwa spotkania. W pierwszym w dwóch setach ograła Solanę Sierrę, lecz później po długiej i zaciętej walce musiała uznać wyższość Karoliny Muchovej 6:7 (0-7), 7:6 (7-3), 4:6.
To nie koniec przykrości, jakie spotkały Cirsteę w Nowym Jorku. 35-latka poinformowała, że z jej pokoju hotelowego skradziono puchar za zwycięstwo w turnieju w Cleveland. Rumunka poinformowała o tym na Instagramie, prosząc złodzieja o zwrot.
"Ktokolwiek ukradł moje trofeum z Cleveland z pokoju 314, proszę, oddaj je! Ono nie ma żadnej wartości materialnej, tylko sentymentalną! Będę bardzo wdzięczna!" - napisała zawodniczka na instastory.
US Open potrwa do 7 września. W grze o tytuł wciąż jest m.in. Iga Świątek.
Przejdź na Polsatsport.pl
