Debiutant w kadrze Grbicia nie owijał w bawełnę przed MŚ. Wypalił wprost. "Mogłem marzyć"
Polscy siatkarze już niebawem wylecą do Filipin, by tam wziąć udział w najważniejszej imprezie tego sezonu - mistrzostwach świata. Jednym z debiutantów w zespole Nikoli Grbicia jest Jakub Nowak. 20-latek rozegrał świetny sezon reprezentacyjny i już wkrótce weźmie udział w światowym czempionacie.

Mimo że jeszcze nie dotknął parkietu PlusLigi, zdążył już rozegrać kilka solidnych meczów w reprezentacji Polski. Mowa o "pierwszoligowej perełce" oraz jej MVP - Jakubie Nowaku, którego Nikola Grbić "wyłowił" z Lechii Tomaszów Mazowiecki.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Fornal zadeklarował przed MŚ. "Jedziemy po mistrzostwo"
Młody środkowy szturmem wdarł się do reprezentacji i wykorzystał swoją szansę w 100%. Pod nieobecność kontuzjowanego Norberta Hubera świetnie poradził sobie w Lidze Narodów, czego efektem jest powołanie na mistrzostwa świata.
- Jest o wiele lepiej niż mogłem sobie wyobrazić. W głowie miałem coś innego i mogłem marzyć, jak to będzie, ale zdawałem sobie sprawę, że realia 20-latka w kadrze mogą być trochę inne. Jestem bardzo wdzięczny, że jestem w miejscu, jakim jestem - skomentował sam zainteresowany w rozmowie z Marcinem Lepą z Polsatu Sport.
Środkowy nie krył, że doświadczenie zebrane tego lata jest najważniejszym w jego sportowej karierze. Podkreślił, jak wielki udział w jego rozwoju miał selekcjoner.
- Turniej finałowy dał mi bardzo dużo, najwięcej w karierze. Przeszedłem wiele w I Lidze i młodzieżowych rozgrywkach, ale nikogo nie zdziwię, jak powiem, że VNL dał mi najwięcej. Najwięcej siatkarskiej presji i walki o to, jaką drużyną jesteśmy i jak trzeba ją budować. Trener, tworząc moją osobę w tej kadrze, dał mi bardzo dużo. Ten rok pod względem siatkówki to dla mnie przełom - dodał.

Skład reprezentacji Polski na siatkarski mundial można zobaczyć TUTAJ.
Mistrzostwa świata odbędą się w dniach 12-28 września. Transmisje będą dostępne na antenach Polsatu Sport i online na Polsat Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl

