Już w sobotę w Paryżu odbędzie się gala UFC Fight Night w Paryżu. Na Accor Arena zaprezentuje się trzech Polaków - Robert Ruchała, Robert Bryczek i Marcin Tybura. - Będzie hat-trick - zapowiedziała była mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk.
fot. Polsat Sport
Joanna Jędrzejczyk wypowiedziała się przed nadchodzącą galą UFC w Paryżu
Gala UFC Fight Night w Paryżu z pewnością dostarczy polskim kibicom wielu emocji. W sobotę w stolicy Francji będziemy świadkami walk aż trzech naszych rodaków. Dla Roberta Ruchały pojedynek z Francuzem Williamem Gomisem będzie debiutem w oktagonie organizacji UFC.
- Robert spełnia swoje dziecięce marzenie. Czy ja, czy Mateusz Gamrot, gdy byliśmy dzieciakami, nastolatkami, nie marzyliśmy o byciu zawodnikami UFC, bo wtedy tej organizacji jeszcze nie było, a każdy rozpoczynał od innego sportu. Robert Ruchała czy Jakub Wikłacz, który za miesiąc debiutuje w UFC, a także wielu innych zawodników młodego pokolenia jest już wychowanych na MMA. Trenują stricte pod te walki, nie wywodzą się z innych różnych walk. Robert Ruchała naprawdę spełni marzenie, wchodząc do oktagonu UFC. To szczęście można zobaczyć na jego twarzy. On tym bardzo mocno żyje, ale myślę, że ma chłodną głowę. Jestem pod wrażeniem, jak radzi sobie z presją - oceniła Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni UFC w wadze słomkowej.
Robert Bryczek natomiast zmierzy się z Bradem Tavaresem. Przed Polakiem wielka szansa, bowiem jego przeciwnik to uznana marka. Amerykanin - do spółki z Anglikiem Michaelem Bispingiem - ma najwięcej wygranych pojedynków w kategorii średniej.
- Bryczek zaimponował mi siłą psychiczną, w szczególności przez ostatnie miesiące. Jestem dumna z niego, jaką drogę przeszedł, bo wielu ludzi nie widzi drugiej strony medalu. Tam jest człowiek, który codziennie musi żyć ze wzlotami i upadkami, a Robert Bryczek zrobił krok w stronę dobrego i szczęśliwego życia. Dmuchajmy sportowcom w rękawice, piłkę, korki. Wspierajmy ich, bo jesteśmy tylko ludźmi. Dźwigamy tę presję życia i musimy dźwigać też presję sportową, olbrzymie oczekiwania fanów, organizacji, sponsorów czy menadżerów - wyjaśniła Jędrzejczyk.
Do klatki wejdzie również najbardziej doświadczony z tej trójki Marcin Tybura. Ba, 39-latek ma na swoim koncie najwięcej zwycięstw w UFC spośród Polaków. Kiedy dostaje ofertę, nie zastanawia się, tylko korzysta. Tym razem jego rywalem będzie Ante Delija. "Tybur" walczył już z Chorwatem w... 2015 roku. Miało to miejsce na gali M-1 Challenge 61: Battle of Narts. Wtedy lepszy okazał się Polak.
- Tak samo będzie w sobotę. Mieliśmy już trzy walki Polaków na jednej gali, ale jeszcze nigdy nie było bilansu 3:0. Myślę, że tym razem będzie hat-trick - spuentowała Jędrzejczyk.