Świderski powiedział prosto z mostu przed MŚ. Takiego wyniku chce od Polaków

Siatkówka

Reprezentacja Polski za tydzień rozpocznie rywalizację w siatkarskich mistrzostwach świata. Prezes PZPS Sebastian Świderski wierzy, że w turnieju na Filipinach Biało-Czerwoni będą krok po kroku zmierzali po złoty medal.

Dwa portrety: po lewej siatkarz reprezentacji Polski z zaczerwienionymi włosami i białej koszulce z napisem "POLSKA"; po prawej mężczyzna w okularach i garniturze, patrzący poważnie.
fot. PAP
Świderski powiedział prosto z mostu przed MŚ. Takiego wyniku chce od Polaków

Przewodzący w światowym rankingu FIVB Polacy znów są w gronie faworytów do końcowego triumfu w zbliżających się mistrzostwach świata. W trzech poprzednich imprezach tej rangi sięgali po najcenniejsze krążki - złoto (2014 i 2018) i srebro (2022).

 

ZOBACZ TAKŻE: Oni mają zasilić kadrę Grbicia. "To jest w tym momencie najważniejsze"

 

- Turniej zaczyna się już za kilka dni, ale będzie jeszcze chwila dla chłopaków na aklimatyzację na miejscu. Będziemy na nich oczywiście liczyć, kibicować, wspierać i wierzyć w to, że wrócą z medalem. Trener Nikola Grbić sam powtarza, że brakuje mu tego złotego krążka mistrzostw świata. W kadrze jest kilku siatkarzy, którzy zadebiutują na tej imprezie, widać u nich głód sukcesu i chcą pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. 

 

Turniej z udziałem 32 reprezentacji rozpocznie się w piątek. Polacy pierwsze spotkanie rozegrają dzień później z Rumunią. Następie 15 września zmierzą się z Katarem, a na zakończenie fazy grupowej 17 września ich rywalem będzie Holandia. Do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej z ośmiu grup.

 

W opinii Świderskiego najwięcej kłopotów w grupowej rywalizacji Biało-Czerwonym mogą sprawić Holendrzy, którzy zajmują 19. miejsce w światowym rankingu FIVB. Katar jest sklasyfikowany na 20. pozycji, a Rumunia na 22.

 

- W drużynie Holandii nie będzie największej gwiazdy Nimira Abdel-Aziza, ale to spowoduje, że ich dystrybucja będzie troszeczkę inna. Z nim w składzie wiedzieliśmy, że większość piłek było kierowanych do niego i wszystko od niego zależało - wyjaśnił.

 

Wśród faworytów mistrzostw świata szef związku - obok Polaków - upatruje również m.in. w broniących złota Włochach. Jak ocenił, to bardzo mocny zespół, który gra praktycznie w niezmienionym składzie od kilku lat.

 

- Włosi w każdym turnieju są niezwykle groźni, ale jest też przecież Brazylia, zawsze mocne Stany Zjednoczone. Pamiętajmy oczywiście o mistrzach olimpijskich. Francja to ekipa, która na każdym turnieju pokazuje się z najlepszej strony i walczy do samego końca. Z kolei Serbowie mają problemy ze zmianą pokoleniową i widać, że coś nie gra w środku tej drużyny - ocenił.

 

Świderski zaznaczył również, że niezależnie od tego, na kogo drużyna Grbica trafi w kolejnych fazach turnieju, musi robić swoje.

 

- Trzeba po prostu wygrywać z poszczególnymi rywalami i krok po kroku wspinać się po turniejowej drabince po upragniony złoty medal - przekonywał były siatkarz, który z reprezentacją Polski sięgnął po srebro czempionatu globu w 2006.

 

Polska drużyna na zakończenie przygotowań do MŚ wygrała w czwartek z Brazylią w łódzkiej Atlas Arenie 4:0. W piątek reprezentanci mieli wolne, a w sobotę wyruszą w podróż do Manili.

 

Transmisje meczów siatkarskich mistrzostw świata 2025 na sportowych antenach Polsatu.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie