Podrażniony mistrz jedzie do Sopotu

Robert MałolepszyInne

Energa Ogniwo Sopot podejmie Awenta Pogoń Siedlce w hicie trzeciej kolejki Ekstraligi rugby. Mistrzowie Polski jadą nad morze po sensacyjnej porażce z ORLEN Orkan Sochaczew. Ogniwo ma z siedlczanami rachunki do wyrównania.

Gracz w niebieskim stroju z piłką rugby w rękach, atakowany przez dwóch graczy w czerwonych strojach. Gra w rugby.
Mariola Sikora/Ekstraliga rugby
Pogoń (biało-czerwone koszulki) jedzie do Sopotu na mecz z Ogniwem (niebieskie koszulki) po porażce z Orkanem

Pogoń Awenta Siedlce – mistrzowie Polski, nazywani rugbowymi „Galacticos”, wygrali zeszły sezon po zwycięskim finale (21:9) z Orkanem Sochaczew. Latem praktycznie nie zmienili składu, mieli wartościowych sparingpartnerów. W środowisku zaczęło się mówić, że w tym sezonie mogą być poza zasięgiem reszty rywali.

 

Tymczasem dwa tygodnie temu, przed własną publicznością, sensacyjnie przegrali 24:26 z ORLEN Orkanem Sochaczew. Rywale to oczywiście wicemistrzowie Polski, ale latem z drużyny odeszło 12 zawodników. Wielu obserwatorów uważało, że Orkan, w niespełna dwa miesiąca letniej przerwy, nie będzie w stanie zbudować drużyny, która znów będzie walczyć o medale, a już na pewno nie o złoto.

 

Oczywiście jeden mecz i jedna porażka nic nie zmienia. Pogoń wciąż jest murowanym faworytem do obrony tytułu, zwłaszcza, że na wiosnę liga zaczyna się „od nowa”. Po rundzie jesiennej nastąpi podział na sześciozespołową grupę mistrzowską i czterozespołową pucharową. Będą też – pierwszy raz od wielu lat półfinały. I to w systemie mecz i rewanż. W praktyce mistrzem Polski może więc zostać drużyna, która przed rozpoczęciem ostatniej fazy mistrzostw zajmie czwarte miejsce. Półfinały odbędą się w systemie – pierwszy z czwartym oraz trzeci z drugim zespołem po wiośnie.

 

Warto jednak pamiętać, że półfinały i zwłaszcza finał – będą premiować zespoły wyżej uplasowane po rundzie zasadniczej. Przywilej gospodarza w rewanżowym starciu półfinałowym oraz prawo organizacji meczów finałowych będą miały zespoły z wyższych miejsc.

W związku z tym jesienią warto walczyć nie tylko o bycie „w szóstce”, ale też o miejsce w tabeli lepsze od potencjalnych rywali do pozycji medalowych. Pogoń zasmakowała już organizacji wielkiego finału i na pewno chciałaby znów walczyć o złoto na własnym terenie. Druga porażka może te plany mocno pokrzyżować.

 

Ogniwo kilka razy w ostatnich latach organizowało wielki finał u siebie. Ostatni raz w 2022 roku. W Sopocie nie boją się mówić, że celem jest odzyskanie tytułu mistrza Polski, który aktualni brązowi medaliści stracili właśnie w sezonie 2021/2022 na rzecz Orkana.

 

Energa Ogniwo ma bardzo doświadczony skład, do którego doszło kilku młodych zawodników. Ci, którzy z bliska przyglądają się zespołowi, podkreślają, że w drużynie panuje super atmosfera, na treningach jest bardzo wysoka frekwencja i intensywność pracy. Mecz z Pogonią będzie pierwszym naprawdę poważnym sprawdzianem „Mew”. W dwóch pierwszych kolejkach Ogniwo grało z zespołami aktualnie dużo niżej notowanymi i wysoko pokonało zarówno Drew Pal 2 Lechię Gdańsk (73:7), jak i Budmex Rugby Białystok (52:7).

 

W meczu z Pogonią Ogniwo ma też coś do udowodnienia w kontekście poprzedniego sezonu. Jesienią zeszłego roku w Sopocie górą byli rugbiści z Trójmiasta. Wygrali 18:11, ale potem przy „zielonym stoliku” stracili zwycięstwo w wyniku protestu działaczy Pogoni. Ogniwo popełniło błąd w protokole zawodów, który sprawił, że jeden z ich graczy nie miał prawa zagrać w I linii, a zagrał. Błąd był szkolny – chodziło o Marcina Wilczuka, który zaczął mecz w III linii, ale tak naprawdę jest „pierwszoliniowcem”, gra w tej formacji nawet w reprezentacji. W protokole nie został jednak oznaczony, jako gotowy do gry w I linii. Zagrał. Za to Ogniwo zostało ukarane walkowerem. Pogoń dostała pięć punktów. Ogniwo minus jeden. Działacze z Sopotu do dziś mają o to żal do siedlczan, uważając, że protest był niesportowy, choć zgodny z przepisami.

 

W sobotę o 16.30 Ogniwo wystawi chyba najsilniejszy skład jakim dysponuje. Siedlczanie przyjadą do Sopotu bez swojego podstawowego łącznika ataku. Nkululeko Ndlovu doznał wstrząśnienia mózgu podczas meczu z Orkanem i musi odpocząć przez kilka tygodni. Zastanawia też przesunięcie do rezerwy gwiazdy siedleckiej drużyny Vahy Halafonuy. W pierwszym składzie pojawi się za to inny Tongijczyk, świetny i silny Patalesio Sili, który bronił już kiedyś barw Pogoni. Do składu mistrzów Polski wraca też bardzo Patryk Reksulak, co na pewno wzmocni siły ofensywne Awenty.

 

Z pozostałych spotkań na pierwszy plan wysuwa się starcie w Łodzi. Budowlani WizjaMed podejmą w sobotę o 13.00 Edach Budowlanych Lublin. Gospodarze mają silny skład, wielkie ambicje oraz wysokie zwycięstwo nad AZS AWF Warszawa w ostatniej kolejce. Do składu na pozycję łącznika ataku wraca świetny Lukas Niedźwiecki. Nambijski trener łodzian Theuns Kotze tym razem nie wstawił się do składu. Jeśli w rezerwie jest drugi ze świetnych braci Niedźwieckich – Aleksander, świadczy to o sile składu łódzkiej drużyny.

 

Budowlanych z Lublina czeka kolejna trudna przeprawa. Zespół Andrzeja Kozaka ma ciężki początek sezonu. Rugbiści Edach przegrali dwa dotychczasowe spotkania i znów nie będą faworytem. Ale znów jadą walczyć i na pewno to będzie zacięty mecz. Przynajmniej powinien. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek łodzianie wysoko, różnicą ponad 40 punktów, pokonali w sparingu lubelską ekipę.

 

W pozostałych trzech spotkaniach zdecydowanymi faworytami będą gospodarze. No chyba, że Lechia zagra w Krakowie jeszcze lepiej niż w ostatnich, przegranych derbach z Arką i wytrzyma cały mecz, a nie jedną połowę. Wtedy może być ciekawie.

 

Ekstraliga rugby. III kolejka

Budowlani WizjaMed Łódź v Edach Budowlani Lublin (sobota, godz. 13.00)
Energa Ogniwo Sopot v Awenta Pogoń Siedlce (sobota, godz. 16.30)
Life Style Catering v Arka Gdynia v Budmex Rugby Białystok (sobota, godz. 16.30)
Juvenia Kraków v Drew Pal 2 Lechia Gdańsk (niedziela, godz. 15.00)
ORLEN Orkan Sochaczew v AZS AWF Warszawa (niedziela, godz. 15.30)

Materiały prasowe/Robert Małolepszy
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie