Grbić powiedział o problemie z Leonem. Dlatego go zmienił! Co z Kanadą?
Reprezentacja Polski, mimo lekkich problemów, pokonała w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata siatkarzy reprezentację Holandii w czterech setach i zapewniła sobie awans do 1/8 finału z pierwszego miejsca. Jednym z bohaterów starcia z "Oranje" był Kamil Semeniuk, który zmienił Wilfredo Leona. Selekcjoner naszej kadry Nikola Grbić zdradza powody tej decyzji oraz wybiega myślami do konfrontacji z Kanadą.

Polacy już przed starciem z Holendrami byli pewni wyjścia z grupy, ale musieli wygrać, żeby przypieczętować pierwszą lokatę w tabeli. Cel udało się zrealizować, mimo ambitnej postawy rywala, który wygrał premierowego seta oraz doprowadził do nerwowej końcówki w czwartej partii. Wówczas kapitalnie w ataku oraz w polu serwisowym zaprezentował się Semeniuk, który zastąpił Leona. Jak się okazuje, nie chodziło o problem w ofensywie u Kubańczyka z polskim paszportem.
- Leon nie ma dużego problemu w ataku, Leon ma problem w przyjęciu. To jest proste. Był na celowniku Holendrów. Nie chcę powiedzieć, że to jedyna rzecz, ale to był powód, dla którego go zmieniłem. A "Semen"? To jest maszyna (śmiech) - przyznał otwarcie Grbić w rozmowie z Marcinem Lepą.
ZOBACZ TAKŻE: Sensacyjna porażka Brazylii! Mogą odpaść z MŚ. Wszystko w rękach... Czechów
Serbski szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że podobnie, co rywalizacja z "Oranje", może wyglądać bój o ćwierćfinał z Kanadyjczykami w 1/8 finału.
- Zagrają tak samo jak Holandia. Będą ryzykować. Porażka z Turcją 0:3 nic nie znaczy. Widziałem, jak Turcja nie zagrała w trzecim secie na swoim najlepszym poziomie i od razu Kanada doskoczyła (porażka 25:27 - przyp. red.). Stąd musimy uważać. Teraz będzie strefa eliminacji, więc każdy punkt będzie ważny. Teraz dopiero zaczynamy turniej i będzie ciekawie - skwitował Grbić.
Mecz Polska - Kanada w sobotę 20 września o godz. 14:00.



