Ważne zadanie przed polskim libero. Musi powstrzymać gwiazdę rywali
Reprezentacja Polski w siatkówce już w sobotę, 20 września, zagra z Kanadą w ramach 1/8 mistrzostw świata na Filipinach. Jakub Popiwczak w rozmowie z Marcinem Lepą z Polsatu Sportu ocenił dotychczasowe występy Polaków na tej imprezie oraz najbliższego rywala.

Polscy siatkarze bez porażki przeszli przez pierwszy etap mistrzostw świata na Filipinach. Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali w swojej grupie reprezentacje Rumunii, Kataru oraz Holandii, tracąc przy tym tylko jednego seta. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych w fazie play-off będzie drużyna narodowa Kanady.
ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne zachowanie Francuzów na MŚ! Tak próbowali wybić z rytmu rywali
Popiwczak zwraca uwagę na jednego zawodnika, który stanowi o sile najbliższego przeciwnika polskiego zespołu.
- Mają jednego reprezentanta, który ostatnio mojej drużynie klubowej dał się we znaki. Jest nim Fynnian McCarthy. Doskonale go znamy z PlusLigi, zagrywka jest tym elementem, którym bardzo się wyróżnia. Natomiast grając w reprezentacji Polski, musisz być gotowy na to, że przeciwnik nie ma nic do stracenia - uderza mocno i się nie zastanawia, ale jesteśmy na to przygotowani - przyznał Jakub Popiwczak w rozmowie z Marcinem Lepą z Polsatu Sport.
Jednak mocna zagrywka to także domena niektórych polskich siatkarzy, o czym sami zawodnicy mogą się przekonać podczas sesji treningowych.
- W szczególności Wilfredo Leon nie przebiera w środkach. Na treningach czasem ktoś dostanie w twarz i nie może być tym zaskoczony, bo takie rzeczy się zdarzają - stwierdził libero.
Zawodnik Aluron CMC Warty Zawiercie skomentował także swoją aktualną dyspozycję oraz dotychczasową grę polskiej reprezentacji.
- Czuję się naprawdę dobrze. Wydaje mi się, że wykonaliśmy nasze zadanie. Mieliśmy momenty zarówno lepszej, jak i gorszej gry. Wiadomo, przeciwnicy byli teoretycznie z nieco niższej półki, ale w każdym meczu dawali nam bodziec do lepszej gry. Grając na styku z takimi zespołami istnieje ryzyko przegrania seta, a wtedy wszystko może się potoczyć trochę gorzej - powiedział.
Podczas mistrzostw świata na Filipinach na etapie fazy grupowej nie zabrakło niespodzianek. Z turniejem zdołały się już pożegnać reprezentacje, które były uznawane za kandydatów do końcowego triumfu, m.in. Brazylia, Francja, Japonia czy Niemcy.
- Mam wrażenie, że w poprzednich edycjach mistrzostw świata pierwsza faza "przelatywała", nie wiedzieliśmy kto z kim gra i jakie są rezultaty tych spotkań. W ciągu ostatnich dwóch dni często szukaliśmy w telewizji transmisji, żeby popatrzeć na inne drużyny i kolegów, którzy zostali postawieni pod ścianą. Jedni już dzisiaj w samolocie - wracają do domu, inni za to świętują. Niesamowicie ciekawe są te mistrzostwa - ocenił Popiwczak.
Mecz Polska - Kanada odbędzie się w sobotę 20 września. Transmisja meczu Polska - Kanada w Polsacie, Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Extra 2 oraz online na Polsat Box Go. Początek o godzinie 13:45.
Przedmeczowe studio rozpocznie się natomiast już o godzinie 12:00 w Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Extra 2 oraz na Polsat Box Go, a także o 13:25 w Polsacie.

Przejdź na Polsatsport.pl


