To będzie następca Lewandowskiego. Katalończycy są już pewni

Piłka nożna

Kataloński "Sport" donosi, że FC Barcelona zagięła parol na nowego napastnika. Prezydent Dumy Katalonii Joan Laporta chce sprowadzić do klubu Juliana Alvareza, który notuje genialny początek sezonu w Atletico Madryt. Argentyńczyk, zdaniem mediów, miałby zastąpić w linii ataku Barcelony Roberta Lewandowskiego.

Piłkarz w białej koszulce i niebieskich spodenkach wykonuje rzut wolny, strzelając piłkę na bramkę.
Julian Alvarez

Alvarez jest na radarze Laporty już od kilkunastu miesięcy. Latem 2024 roku wielkie pieniądze na Argentyńczyka wyłożył jednak inny hiszpański klub - będące w dużo lepszej kondycji finansowej niż Barcelona Atletico Madryt. 95 milionów euro zapłacone Manchesterowi City robiło wrażenie, ale patrząc z perspektywy roku spędzonego przez Alvareza w Madrycie, wydaje się być kwotą adekwatną do postawy Argentyńczyka.

 

ZOBACZ TAKŻE: Początek Ligi Konferencji bez kluczowego gracza. Opuści też zgrupowanie kadry

 

Tylko w tym sezonie La Liga Alvarez wpisał się na listę strzelców 6 razy w siedmiu kolejkach. W miniony weekend 25-latek miał kluczowe znaczenie dla losów derbowego starcia z Realem Madryt, wygranego przez podopiecznych Diego Simeone 5:2.

 

Atletico nie ma z pewnością zamiaru łatwo pozbyć się utalentowanego gracza. Klauzula w jego kontrakcie z klubem obowiązującym do 2030 roku, wynosi aż 500 milionów euro. Według hiszpańskich mediów Los Colchoneros nie będą chcieli sprzedać Alvareza za kwotę mniejszą niż 200 milionów. Do tego nie mają presji ekonomicznej - finanse klubu są w bardzo dobrym stanie.

 

FC Barcelona cały czas musi z kolei liczyć pieniądze w klubowej kasie. Żeby kupić Argentyńczyka, a następnie dać mu kontrakt na odpowiednim poziomie, Duma Katalonii musiałaby ponownie wykonać finansowe kombinacje. Kataloński "Sport" twierdzi, że z pomocą mógłby przyjść koniec intratnej umowy Lewandowskiego, która obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Według mediów Polak chciałby zostać w Barcelonie na dłużej, ale wciąż nie wiadomo czy takie same plany ma Blaugrana.

 

Nie ulega jednak wątpliwości, że Lewandowski powoli wchodzi do panteonu legend Barcy. Polak dzięki bramce z Realem Sociedad zrównał się pod względem trafień dla klubu z Katalonii z Neymarem. Ma obecnie 105 bramek w barwach Barcelony, a niebawem może prześcignąć kolejne ikony, jak Patrick Kluivert czy Christo Stoiczkow.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie