Walka życia Mateusza Gamrota! Tego obawia się jego rywal?
Mateusza Gamrota (25-3, 8 KO, 8 SUB) czeka w najbliższy weekend największa walka w dotychczasowej karierze. Podczas UFC w Rio de Janeiro Polak zmierzy się z legendą MMA Charlesem Oliveirą (35-11, 1 NC, 10 KO, 21 SUB). - Powiedział, że nie chce tej walki, a to pokazało, iż boi się mierzyć z zapaśnikami. Nie lubi z nimi walczyć, więc to dobrze wróży - powiedział Polak w rozmowie z Pawłem Wyrobkiem.

Początkowo Oliveira w Rio miał się zmierzyć z Rafaelem Fizievem, jednak Azer wypadł z powodu kontuzji. Pojawiło się kilku chętnych, żeby go zastąpić, a ostatecznie do walki wieczoru wskoczył Polak.
- Wierzyłem mocno w tę walkę. Byłem najbardziej logicznym i dostępnym rywalem. Później Benoit Saint-Denis ogłosił, że nie weźmie tej walki. Renato Moicano zgłaszał się, ale to była zasłona medialna. Kiedy oni się wykruszyli, to naprawdę uwierzyłem, że ja dostanę tę walkę. Później przez chwilę pojawiły się wątpliwości, kiedy Diego Lopes pojawił się na radarze. To też była gra medialna. Na dobrą sprawę czułem, że dostanę tę walkę. Fiziev wyleciał w sobotę, a ja we wtorek rano miałem telefon z UFC. Oliveira powiedział, że nie chce tej walki, a to pokazało, iż boi się walczyć z zapaśnikami. Nie lubi z nimi walczyć, więc to dobrze wróży - powiedział Gamrot.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot nie da się zastraszyć! Tak zareagował na zachowanie kibiców
Gamrot bardzo zabiegał o ten pojedynek, co widać było w jego mediach. Polak publikował wpisy i posty, lekko prowokując Oliveirę. Jak widać, taka strategia przyniosła efekty.
- Myślę, że w pewien sposób moja medialna ofensywa miała znaczenie. Finalnym zapalnikiem było zdjęcie, które wrzuciłem. Tam napisałem, że "lew, który ma najwięcej skończeń w parterze, boi się grapplera". Wszyscy zaczęli o tym mówić i to udostępniać. Cały świat zrozumiał, że jestem świetnym zastępstwem - dodał "Gamer".
Gamrot miał już duże walki w UFC, jednak nigdy nie mierzył się z tak zasłużonym zawodnikiem. Oliveira to były mistrz kategorii lekkiej UFC, a także jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w historii organizacji.
- To największa walka w mojej karierze, najbardziej niebezpieczny rywal. Legenda UFC i całej Brazylii. Dla mnie to zaszczyt. Myślę, że to wspaniały moment, żeby zamienić się miejscami. W jego domu zabrać mu duszę i przejąć jego miejsce. Wygrana z nim otwiera mi drzwi do największego MMA, jeżeli chodzi o UFC. Na pewno uplasuje mnie to w czubie kategorii. Nie chcę rozmyślać, co może być dalej albo z kim mogę walczyć, bo już popełniałem te błędy przed Beneilem Dariushem i Danem Hookerem. Skupiam się na Oliveirze, bo walka zapowiada się ciężko. On mówi, że ruszy od początku, więc będą wymiany, kopnięcia i kolana. Na pewno szybko pojawi się parter. Spodziewam się, że od samego początku będzie jazda - stwierdził Polak.
Gala UFC w Rio de Janeiro rozpocznie się o godzinie 22:00 polskiego czasu. Gamrot i Oliveira powinni wejść do klatki około godziny 3:00. Transmisja w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Premium 1 oraz Polsacie Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl

