Sceny po WTA Finals! Rybakina odmówiła wspólnego zdjęcia
Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka stanęły naprzeciwko siebie podczas finału turnieju WTA Finals. Po ostateczny triumf sięgnęła Kazaszka, jednak spore emocje wzbudziła sytuacja, do której doszło po zakończeniu pojedynku. Rybakina odmówiła bowiem... zapozowania do wspólnego zdjęcia z dyrektor generalną organizacji WTA - Portią Archer.

W sobotę 8 listopada odbył się ostatni mecz turnieju WTA Finals. W wielkim finale rywalizacji w Rijadzie naprzeciwko siebie stanęły Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka. Po 108 minutach gry szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliła zawodniczka z Kazachstanu, wygrywając pojedynek 6:3, 7:6 (7-0).
ZOBACZ TAKŻE: Novak Djokovic wycofał się z ATP Finals! On zastąpi legendarnego Serba
Sam mecz oczywiście wzbudził spore emocje wśród tenisowych kibiców, jednak niektórych bardziej zainteresowała sytuacja, do której doszło już po zakończeniu starcia. Rybakina bowiem nie zgodziła się na wykonanie wspólnego zdjęcia z Sabalenką i dyrektor generalną organizacji WTA - Portią Archer.
Nie chodzi tu jednak o jakąkolwiek niechęć do białoruskiej tenisistki, a o konflikt z Archer.
- Wykonujemy swoją pracę i miałyśmy okazję do rozmowy, ale ostatecznie do niej nie doszło. Wszyscy wykonujemy swoją pracę i myślę, że tak zostanie - powiedziała Rybakina na konferencji prasowej.
Warto przypomnieć, że Archer była jedną z osób odpowiedzialnych za zawieszenie Stefano Vukova - trenera Rybakiny. Chorwacki szkoleniowiec miał znęcać się nad swoją podopieczną, przez co został zawieszony przez WTA i nie mógł ubiegać się o akredytacje na profesjonalne turnieje tenisa. Oskarżeniom zaprzeczała sama Rybakina.
Przejdź na Polsatsport.pl
