Trzysetowa bitwa dla Alcaraza. Drugie zwycięstwo Hiszpana w ATP Finals
W swoim drugim meczu w ATP Finals 2025 Carlos Alcaraz odniósł drugie zwycięstwo. Po zaciętym, trwającym blisko trzy godziny spotkaniu, lider światowego rankingu pokonał Taylora Fritza 6:7 (2-7), 7:5, 6:3.

Zarówno Alcaraz jak i Fritz wygrali swoje pierwsze mecze w Turynie - Hiszpan pokonał Australijczyka Aleksa De Minaura, a Amerykanin okazał się lepszy od Włocha Lorenzo Musettiego. Zwycięzca wtorkowego spotkania znacząco przybliżał się zatem do awansu z grupy Jimmy'ego Connorsa i występu w półfinale ATP Finals.
ZOBACZ TAKŻE: 6:1 w drugim secie. Świetny start Sinnera na ATP Finals
Już czwarte tegoroczne spotkanie tych dwóch tenisistów rozpoczęło się od dwóch bardzo zaciętych gemów, w których zarówno lider światowego rankingu, jak i Fritz, musieli bronić break pointów. Obie partie wygrali jednak serwujący.
W trzecim gemie Alcaraz bardzo szybko wypracował sobie kolejne okazje do przełamania i tym razem wykorzystał już pierwszą taką szansę, wychodząc na prowadzenie 2:1. Amerykanin odpowiedział jednak błyskawicznie, a po tym, jak odrobił stratę, obaj zawodnicy konsekwentnie wygrywali swoje gemy serwisowe już do końca seta.
W tie-breaku od samego startu lepiej spisywał się Fritz. Szósty zawodnik rankingu ATP nie przegrał ani jednego punktu przy swoim podaniu, a sam zdobył dwa "mini-breaki". Dzięki temu zakończył tenisową dogrywkę wygraną 7-2, a całego seta - zwycięstwem 7:6.
W secie numer dwa po dość spokojnym początku wielkich emocji dostarczył piąty gem - serwujący Alcaraz potrzebował w nim aż 21 punktów i ponad 14 minut, by obronić swoje podanie i wyjść na prowadzenie 3:2. Trzy partie później problemy z wygraniem swojego gema serwisowego miał natomiast Fritz, jednak i on, mimo kilku spektakularnych zagrań przeciwnika, zdołał się obronić, wyrównując na 4:4.
Długo wydawało się, że i ta część spotkania zakończy się tie-breakiem, jednak w dwunastym gemie, przy prowadzeniu Alcaraza 6:5, Fritzowi przydarzyła się chwila słabości. Hiszpan natychmiast wykorzystał gorszy fragment gry rywala i wyszedł przy jego podaniu na prowadzenie 40-0. Reprezentant Stanów Zjednoczonych obronił pierwszego setbola, ale przy drugim był już bezradny wobec precyzyjnego passing shota przeciwnika. Lider rankingu ATP zwyciężył 7:5 i wyrównał stan meczu na 1:1.
W rozstrzygającym trzecim secie kluczowy okazał się piąty gem, w którym Alcaraz, tak jak kilkanaście minut wcześniej, wypracował trzy break pointy i dzięki mądrze skonstruowanej akcji wykorzystał drugiego z nich. Następnie potwierdził przewagę przełamania, pewnie wygrywając partię przy swoim serwisie, i prowadząc 5:2 był już tylko o mały krok od zwycięstwa w całym spotkaniu.
Triumfator sześciu turniejów wielkoszlemowych mógł zamknąć mecz już w kolejnym gemie, jednak Fritz zdołał obronić trzy piłki meczowe i doprowadzić do stanu 5:3. Chwilę później, serwując po zwycięstwo, hiszpański gwiazdor pokazał jednak znakomity, ofensywny tenis, nie stracił ani jednego punktu i po dwóch godzinach oraz 48 minutach wygrał 6:7, 7:5, 6:3. Tym samym odniósł swoje drugie zwycięstwo w drugim meczu grupowym.
W czwartym w obecnym sezonie spotkaniu z Fritzem Alcaraz okazał się lepszy po raz trzeci. Bilans wszystkich meczów pomiędzy tymi graczami to 5-1 na korzyść reprezentanta Hiszpanii.
Swoje ostatnie spotkanie w fazie grupowej turyńskich finałów ATP Alcaraz rozegra w czwartek przeciwko Musettiemu. Tego samego dnia Fritz zmierzy się z De Minaurem.
Dziś zostanie rozegrany jeszcze jeden mecz w grupie Jimmy'ego Connorsa. O godzinie 20:30 Lorenzo Musetti zmierzy się z Aleksem De Minaurem.
ATP Finals 2025, Turyn, grupa Jimmy'ego Connorsa
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) - Taylor Fritz (Stany Zjednoczone, 6) 6:7 (2-7), 7:5, 6:3



