Nie oglądał walki rywala. Głowacki skupiony przed rewanżem na Babilon MMA 55
Krzysztof Głowacki po ważeniu przed galą Babilon MMA 55 opowiedział w rozmowie z Pawłem Wyrobkiem o swoich odczuciach przed walką. Były polski pięściarz w rewanżowym starciu zmierzy się z Francuzem - Jordanem Nandorem.

Obaj zawodnicy spotkają się ze sobą już po raz drugi. Pomimo kontrowersyjnego zakończenia pierwszego starcia na oficjalnym ważeniu było widać między nimi wielki szacunek. Ich walka to co-main event gali Babilon MMA 55 w Radomiu.
- W jego oczach nic nie zobaczyłem. Tak naprawdę face to face jest bardziej dla młodych zawodników - żeby się pokazać. Wszystko zacznie się w sobotę, więc trzeba wyjść do oktagonu i zrobić swoje - powiedział Głowacki.
Głowacki w ostatniej konfrontacji z Nandorem został nieumyślnie sfaulowany, rywal zahaczył go palcem w oko. Walka została przerwana i uznana za nieodbytą. Pomimo niefortunnego zakończenia były mistrz świata WBO nie chce dać się ponieść emocjom.
- Nie podchodzę do tego personalnie. Nie chcę do tego podchodzić inaczej, bo jak się na coś nastawisz, to potem to ciężko wykonać. Wolę wyjść na spokojnie, z chłodną głową i zrobić robotę - ocenił były pięściarz.
Rywal Polaka po ich pierwszym starciu stoczył pojedynek na gali we Francji. Przegrał go już w pierwszej rundzie i praktycznie już na samym początku po ciosach znalazł się na macie. Jak się okazuję popularny "Główka" nie miał wiedzy o tych wydarzeniach.
- W tej wadze każdego, jak dobrze trafisz, to kończysz pojedynek. Nie oglądałem tej walki, nie wiedziałem nawet, że walczył. Ja się bardziej skupiam na sobie - mam być zdrowy, bez kontuzji i to jest najważniejsze - przyznał zawodnik.
Transmisja gali Babilon MMA 55 w piątek 21 listopada od godziny 18:30 w Polsacie Sport Fight i od 20:00 w Super Polsacie. Cała gala również online na Polsat Box Go.


