Olimpijczyk ledwo uszedł z życiem. Teraz znów pojawił się na stoku
Blisko rok po ciężkim wypadku i urazie głowy na trasie w Bormio francuski alpejczyk Cyprien Sarrazin opublikował w mediach społecznościowych film, na którym jeździ na nartach. - Doznania były wspaniałe. Nic nie może się z tym równać! - powiedział w relacji ze stoku.

Podczas treningu zjazdu w Bormio Sarrazin miał wypadek, w wyniku którego doznał poważnego wstrząśnienia mózgu i krwawienia śródczaszkowego. Prosto z trasy trafił śmigłowcem ratowniczym do szpitala, gdzie przeszedł operację.
ZOBACZ TAKŻE: Rosjanie i Białorusini powalczą o igrzyska? Jest oficjalna decyzja
- Byłem bliski śmierci - przyznał później w jednym z wywiadów.
Teraz Sarrazin jest już w dużo lepszej dyspozycji.
"Dobrze zrobiłem, że się nie spieszyłem. Może jeszcze nie do końca zdaję sobie sprawę, jak daleko zaszedłem… Prawdopodobnie dlatego, że wciąż mam długą drogę przed sobą, zanim będę mógł jeździć na nartach tak, jak bym chciał, bez bólu kolana. Ale hej! To bardzo pozytywny pierwszy krok" - napisał 31-letni francuski alpejczyk, który odniósł pięć zwycięstw w zawodach Pucharu Świata, w tym trzy w zjeździe.
Właśnie na wymagającej trasie w Bormio alpejczycy będą rywalizowali o medale w konkurencjach szybkościowych podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich Mediolan-Cortina d'Ampezzo.
Przejdź na Polsatsport.pl
