Polak był o krok od sensacji! Minimalna porażka ze światową gwiazdą

Inne

Sebastian Białecki odpadł w pierwszej rundzie MŚ w darcie. Polak walczył jednak jak równy z równym z ulubieńcem publiczności i czwartym zawodnikiem świata – Stephenem Buntingiem, ale ostatecznie przegrał 2:3.

Darter rzuca lotką w kierunku tarczy.
fot. PAP
Sebastian Białecki odpadł w pierwszej rundzie MŚ w darcie

W momencie losowania było wiadome, że nasz młody reprezentant trafił praktycznie najgorzej, jak mógł. Bunting to darter światowej klasy, który przed rokiem w Ally Pally zaszedł do półfinału. Dla zdecydowanie mniej doświadczonego na największej scenie Białeckiego był to drugi występ w karierze na mistrzostwach świata. Polakowi na starcie nie dawano żadnych szans i wydawało się, że wygrany set będzie ogromnym sukcesem.

ZOBACZ TAKŻE: Reprezentacja Polski wygrała w Budapeszcie!


Pierwsza partia toczyła się pod dyktando Anglika, który prezentował absolutnie kosmiczny poziom, rzucając na średniej 119,4. Białecki, pomimo takiej dyspozycji rywala, zdołał wygrać jednego lega, ale w całym secie to "The Bullet" był zdecydowanie lepszy i wygrał 3:1.

 

Było jasne, że Bunting nie może grać na aż tak wysokim poziomie przez całe spotkanie. W następnym secie jego średnia wyraźnie spadła, ale loty obniżył również Białecki i druga odsłona skończyła się takim samym wynikiem jak pierwsza, przez co Anglik potrzebował już tylko jednej partii, by zamknąć mecz.

Trzeci akt rywalizacji, podobnie jak drugi, wskazywał na to, że faworyt do triumfu nie jest dziś w optymalnej dyspozycji. Bunting był jeszcze mniej skuteczny na tarczy niż w drugiej odsłonie. Tym razem jednak na wyżyny wzniósł się Białecki. Polak w tej partii był wyraźnie lepszy od przeciwnika i triumfował w niej bez straty lega. Całego seta zakończył na średniej punktowej bliskiej stu, co było rewelacyjnym wynikiem.

Set na koncie Polaka można było traktować już jako duży sukces. 22-letni łodzianin zaczął zdawać sobie sprawę, że tak rzucający Bunting jest dziś w jego zasięgu. Polak zdołał przełamać Anglika, co następnie pozwoliło mu triumfować w czwartej partii 3:1 i doprowadzić do remisu.

Piąta odsłona była tą decydującą i emocje sięgały zenitu. Przez pierwsze cztery legi Polak i Anglik szli "łeb w łeb" i było jasne, że, by wyłonić zwycięzcę, będziemy grać na przewagi. Bunting w tym momencie na chwilę wrócił do dyspozycji z partii otwarcia i przełamał Białeckiego, a następnie wygrał decydującego lega, triumfując w piątym secie 4:2, a w całym meczu 3:2.

Sebastian Białecki był pierwszym z naszych reprezentantów, który zagrał w tegorocznych mistrzostwach świata. Czekają nas jeszcze emocje związane z występami Krzysztofa Kciuka, który zmierzy się z Williamem O'Connorem, i Krzysztofa Ratajskiego, który stanie naprzeciw Alexisa Toylo.

ST, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie