Siatkarska bomba transferowa! Wielki powrót byłej gwiazdy PlusLigi

Siatkówka
Siatkarska bomba transferowa! Wielki powrót byłej gwiazdy PlusLigi
fot. Cyfrasport
Uros Kovacević (w środku)

Przez dwa lata grał w PlusLidze będąc jej wielką gwiazdą, a teraz po kilku latach przerwy postanowił wrócić na Półwysep Apeniński. O kim mowa? O Urosu Kovaceviciu, który będzie siatkarzem Gas Sales Piacenza. To niewątpliwie gigantyczny hit transferowy.

Kovacević to 30-letni przyjmujący, który na szerokie siatkarskie wody wypłynął jako zawodnik ACH Volley Lubljana. W 2012 roku Serb pierwszy raz związał się z klubem z Włoch - Casa Modena. W latach 2015-2017 był siatkarzem Calzedonia Werona, a następnie w latach 2017-2020 bronił barw Itasu Trentino.

 

Doświadczony przyjmujący kolejny sezon postanowił spędzić poza Europą, zasilając szeregi chińskiego Beijing Baic Motors. W 2021 roku zakontraktowała go Aluron CMC Warta Zawiercie. Kovacević walnie przyczynił się do zdobycia przez "Jurajskich Rycerzy" brązowego medalu PlusLigi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polski klub siatkarski zawiadomił policję! Czy sprawca zostanie schwytany i ukarany?

 

Po dwóch latach gry dla klubu z województwa śląskiego, Serb nieoczekiwanie związał się z rosyjskim Uralem Ufa. Jak wiadomo, kluby z tego kraju są zawieszone przez międzynarodową federację siatkówki ze względu na wojnę w Ukrainie, ale Kovacević skusił się lukratywnym kontraktem i teraz miło wspomina ten czas.

 

- Nie było dużo czasu, aby się przyzwyczaić do nowych warunków. Wszystko było inne niż w klubach, w których grałem do tej pory. Inna siatkówka, dłuższe podróże, inny system pracy. W tym momencie powiedziałbym, że wszystko było dla mnie wspaniałym doświadczeniem. Uwielbiałem mieszkać w Rosji. Miałem propozycję pozostania, ale zdecydowałem inaczej - mówi siatkarz, cytowany przez portal "sportklub.n1info.rs".

 

Kovacević postanowił skorzystać z oferty Piacenzy, której trenerem jest Andrea Anastasi - były selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy oraz takich klubów jak Trefl Gdańsk i Projekt Warszawa.

 

- Z Piacenzą wszystko potoczyło się bardzo szybko. Zadzwonił do mnie legendarny Christo Zlatanov i skończyliśmy negocjacje w zaledwie trzy dni. Myślę, że to jeden z najszybszych kontraktów w mojej karierze. Cieszę się, że po czterech latach wróciłem do Włoch. Będziemy mieli dobry zespół, dobrego trenera i ambitny zarząd. Mam nadzieję, że znów będę mógł cieszyć się krajem siatkówki, jakim jest Italia - przyznał były gwiazdor PlusLigi.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie