Szarpanina po zakończeniu finału PlusLigi! "Karygodne zachowanie" (WIDEO)

Siatkówka

Do ogromnych kontrowersji doszło w ostatniej akcji sobotniego finału PlusLigi pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Po ostatnim gwizdku gospodarze rzucili się do sędziego, a chwilę później pod siatką zaczęła się przepychanka.

Zespół Michała Winiarskiego miał piłkę meczową przy stanie 24:23 i zagrywce rywali. Akcję i całe spotkanie wygrali zawiercianie, jednak - według zawodników z Jastrzębia-Zdroju - w ogóle nie powinno do niej dojść!

 

ZOBACZ TAKŻE: Maria Stenzel trafiła do szpitala! Potrzebna była pilna pomoc

 

Już przy serwisie swojego klubowego kolegi Jakub Popiwczak sygnalizował sędziemu błąd ustawienia Miguela Tavaresa i Miłosza Zniszczoła. Ten jednak nie zareagował, a akcja odbyła się normalnie i zakończyła zwycięstwem gości. Co za tym idzie, wygrali oni to spotkanie i wyrównali stan rywalizacji.

 

Mimo że sędzia zakończył mecz, zawodnicy nie zamierzali zejść z boiska. Libero jastrzębian natychmiast rzucił się do drugiego arbitra oraz komisarza zawodów. Do akcji włączył się także członek sztabu mistrzów Polski, jednak szybko został odsunięty.

 

Przy pożegnaniu drużyn również zawrzało. Między zawodnikami rozpoczęły się dyskusje i przepychanki, w których brylowali Popiwczak oraz Norbert Huber. Zawodnicy z Zawiercia nie pozostawali jednak dłużni. Komentujący to spotkanie Wojciech Drzyzga określił to zachowanie "karygodnym".

 

Eksperci w pomeczowym studio Polsatu Sport ocenili, że ustawienie zespołu z Zawiercia faktycznie było błędne. W późniejszym wywiadzie za swoje nerwy i zachowanie przeprosił Jakub Popiwczak.

 

Trzecie - ostatnie już - spotkanie finałowe odbędzie się w niedzielę o 14:45. Transmisja w Polsacie Sport 1.

 

Karolina Potrykus/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie