Gwiazda tenisa przegrała ze Świątek. Od tamtej pory nie wróciła na kort
Caroline Garcia przekazała fanom smutne wieści. Francuska zawodniczka zmuszona jest wycofać się z kolejnego już turnieju. Tym razem opuści zmagania w Madrycie. Ostatni mecz dotychczas rozegrała z Igą Świątek. "Trudno to zaakceptować" - napisała w swoim oświadczeniu.

Poprzednio w głównym cyklu Caroline Garcię widzieliśmy 21 marca podczas zmagań WTA 1000 w Miami. Na Florydzie przegrała w drugiej rundzie 2:6, 5:7 z Igą Świątek. W drugim secie Francuzka przysporzyła Polce jednak wiele problemów. Miała nawet piłkę setową.
ZOBACZ TAKŻE: Koszmar Świątek powraca. "Może spróbuję coś zmienić"
Od tamtego momentu Garcia nie wróciła na kort. Nie wystąpiła podczas turnieju kwalifikacyjnego do finałów Pucharu Billie Jean King, a później odpuściła domową rywalizację w ramach imprezy rangi WTA 250 w Rouen.
Teraz Francuzka przekazała kolejne informacje. Niestety, nie są one pozytywne. Garcii doskwiera bowiem kontuzja pleców, w związku z czym musiała wycofać się z następnego turnieju. Mowa o zawodach WTA 1000 w Madrycie, które rozpoczną się już 22 kwietnia.
"Po kolejnych badaniach jasne jest, że nie będę mogła zagrać w Madrycie. Muszę poświęcić trochę czasu na leczenie i rekonwalescencję. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby być gotowa na Rzym, ale głównym celem jest przybyć silna i zdrowa na Rolanda Garrosa" - napisała w komunikacie niegdyś czwarta rakieta świata.
To nie pierwszy w ostatnich miesiącach dłuższy rozbrat Garcii z tenisem. W zeszłym roku zakończyła sezon już w połowie września, a rywalizację wznowiła dopiero na początku 2025.
"Trudno to zaakceptować. Po przerwie w ubiegłym roku wróciłam szczęśliwsza, bardziej świadoma i zmotywowana. Rezultatów jeszcze nie było, ale naprawdę wierzyłam w drogę, którą podążałam. To boli, ale wykorzystam to, aby wrócić silniejsza" - przyznała.
Francuzka wszystkie siły w najbliższym czasie kieruje na wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. To prestiżowy turniej w Paryżu - przed własną publicznością - ma być jej głównym celem w tej części kampanii.
"W tej chwili chodzi o to, by kontrolować to, co mogę. Zachować perspektywę i znaleźć sposoby, by obrać dobrą drogę, nawet w trudniejsze dni. Paryż nadal jest marzeniem. I wciąż będę o nie walczyć" - zakończyła.
Przejdź na Polsatsport.pl
