UFC: Mistrzowska szansa nie dla Jędrzejczyk! Niespodziewana rywalka Andrade
Kilka tygodni temu Jessica Andrade (20-6, 7 KO, 7 SUB) w spektakularny sposób znokautowała Rose Namajunas (8-4, 1 KO, 5 SUB) i zmieniła układ sił w dywizji słomkowej UFC. Wiele wskazywało na to, że triumf Brazylijki może oznaczać szansę powrotu na szczyt dla Joanny Jędrzejczyk (15-3, 4 KO, 1 SUB), jednak organizacja miała zupełnie inny plan na pierwszą obronę pasa przez Brazylijkę.
Jędrzejczyk i Andrade zmierzyły się 13 maja 2017 roku i wówczas to Polka obroniła pas mistrzowski na gali UFC 211 po pięciu rundach zaciętego pojedynku. Wiele wskazywało na to, że panie będą miały okazję zmierzyć się ponownie.
- Jest kilka dobrych dziewczyn, z którymi mogę się zmierzyć. (...) Jest Joanna, która zrobi wszystko, żeby się ze mną zmierzyć i odzyskać pas. Chcę jednak powiedzieć, że ostatnie dwa lata były dla mnie ciężką pracą i bardzo się rozwinęłam. Jeśli ktoś myśli, że ona wygra ze mną jak w pierwszej walce, jest w dużym błędzie - powiedziała Andrade zaraz po niespodziewanym pokonaniu Namajunas.
Organizacja wpadła jednak na zupełnie inny pomysł. Kolejnymi pretendentkami były Michelle Waterson oraz Tatiana Suarez, jednak UFC zdecydowało się zestawić Andrade z niepokonaną od 2013 roku Weili Zhang, notującą świetną serię dziewiętnastu zwycięstw - w tym trzy właśnie w UFC.
Gala odbędzie się w ojczyźnie pretendentki - 31 sierpnia w chińskim Shenzhen. Zestawienie ma być strzałem w dziesiątkę: Zhang jest przecież pierwszą chińską pretendentką do pasa mistrzowskiego; Chiny mają być ważnym rynkiem dla organizacji. Zheng jest w tej chwili szósta w rankingu dywizji słomkowej UFC.
UFC nie dała więc Jędrzejczyk okazji odzyskania mistrzowskiego tytułu po niezbyt udanym okresie. Polka poniosła trzy porażki w czterech ostatnich pojedynkach i musi cierpliwie odbudować swoją pozycję. Polka ostatnio próbowała swoich sił kategorię wyżej, jednak przegrała zdecydowanie z Valentiną Shevchenko (16-3, 4 KO, 7 SUB). Zdecydowała się więc powrócić do swojej macierzystej dywizji.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze