Polska - Szwecja: Skrót meczu (WIDEO)

Piłka nożna

Skrót meczu Polska - Szwecja. Biało-Czerwoni pokonali Szwedów 2:0 w meczu barażowym i awansowali na mistrzostwa świata w Katarze! Zobaczcie skrót meczu Polska - Szwecja.

Podopieczni trenera Czesława Michniewicza, pełniącego funkcję selekcjonera od niespełna dwóch miesięcy, mieli zagrać 24 marca półfinał barażowy z Rosją w Moskwie, lecz po wykluczeniu reprezentacji tego kraju przez FIFA - w związku z agresją zbrojną na Ukrainę - zwyciężyli walkowerem. Natomiast Szwecja w półfinale pokonała u siebie po dogrywce Czechy 1:0.

 

Z powodu kontuzji Michniewicz nie mógł skorzystać m.in. z Arkadiusza Milika i Bartosza Salamona. Miejsce tego drugiego zajął Krystian Bielik. Szwedzi też mieli kłopoty kadrowe - kontuzje wyeliminowały m.in. Albina Ekdala, którego zastąpił pomocnik Lecha Poznań Jesper Karlstroem. Jak się później okazało, miało to ogromny wpływ na przebieg wtorkowej rywalizacji.

 

Oba zespoły zaczęły ostrożnie, zdając sobie sprawę z wagi tego meczu. Pierwsi groźną okazję stworzyli przyczajeni wcześniej Szwedzi - w 19. minucie praktycznie sam przed Wojciechem Szczęsnym znalazł się Emil Forsberg, ale polski bramkarz nie dał się zaskoczyć.

 

To były trudne chwile dla gospodarzy. Po chwili płaski strzał Dejana Kulusevskiego zablokował Jan Bednarek.

 

Biało-Czerwoni mogli objąć prowadzenie w 26. minucie, ale aktywny na prawej stronie Matty Cash w dogodnej sytuacji źle trafił w piłkę.

 

W 38. minucie niewiele brakowało, żeby Polacy musieli grać w dziesiątkę. Włoski sędzia Daniele Orsato okazał się jednak wyrozumiały i za ostry faul Jacka Góralskiego pokazał mu żółtą kartkę. Wielu kibiców na stadionie odetchnęło z ulgą...

 

Wkrótce potem obie drużyny miały niespodziewaną przerwę. Na stadionie zgasła część świateł. Arbiter przerwał na chwilę zawody, ale za chwilę - choć sytuacja się nie poprawiła - wznowił grę.

 

W przerwie Michniewicz zareagował na wydarzenia z pierwszej połowy i zdjął Góralskiego, wprowadzając w jego miejsce doświadczonego Grzegorza Krychowiaka.

 

I właśnie 32-letni pomocnik został sfaulowany przez Karlstroema w polu karnym w 49. minucie, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Lewandowski. To 75. bramka napastnika w reprezentacji Polski.

 

Szwedzi rzucili się do ataku, lecz w bramce znakomicie spisywał się Szczęsny. Golkiper Juventusu nie dał się pokonać m.in. Forsbergowi.

 

W 72. minucie "Kocioł Czarownic" po raz drugi oszalał z radości. Po dużym błędzie Marcusa Danielsona piłkę przejął Piotr Zieliński i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Robina Olsena.

 

Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła piłkarzom gości, a jeszcze bardziej podbudowała biało-czerwonych. Gdybie nie Olsen w bramce, prowadzenie Polaków mogło być wyższe, m.in. bramkarz "Trzech Koron" instynktownie obronił strzał Lewandowskiego.

 

Wynik do końca się już zmienił. Po meczu podopieczni Michniewicza - już w koszulkach z napisem: kierunek Katar, zaczęli świętować razem z kibicami. W pewnym momencie Lewandowski wziął do ręki mikrofon i podziękował licznie zgromadzonym kibicom.

 

 

Polska - Szwecja 2:0 (0:0)

Bramka: Lewandowski 49 (k), Zieliński 72

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Piotr Zieliński (89. Adam Buksa), Krystian Bielik, Jacek Góralski (46. Grzegorz Krychowiak), Jakub Moder, Sebastian Szymański - Robert Lewandowski

 

Szwecja: Robin Olsen - Emil Krafth, Victor Lindelof, Marcus Danielson (79. Zlatan Ibrahimović), Ludwig Augustinsson - Dejan Kulusevski, Kristoffer Olsson (80. Jesper Karlsson), Jesper Karlstrom (67. Mattias Svanberg), Robin Quaison (66. Anthony Elanga), Emil Forsberg - Alexander Isak

MC, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie