Zdradził kulisy wielkiego transferu. Niespodziewane sceny!

Piłka nożna
Zdradził kulisy wielkiego transferu. Niespodziewane sceny!
fot. PAP
Zdradził kulisy wielkiego transferu. Niespodziewane sceny!

Myhajło Mudryk został w niedzielę nowym piłkarzem Chelsea. O Ukraińca długo pytał Arsenal, lecz ostatecznie ten ruch nie doszedł do skutku. Dlaczego? Zdradził to dyrektor Szachtara Donieck Serhij Pałkin.

Jeszcze w sobotę wydawało się, że transfer Mudryka do "Kanonierów" jest kwestią czasu. Wtedy pojawiły się niespodziewane doniesienia o tym, że do gry na poważnie wskoczyła Chelsea. Reszta poszła bardzo szybko. Kluby tego samego dnia ogłosiły wstępne porozumienie, a już dzień później piłkarz pojawił się na Stamford Bridge, gdzie obejrzał zwycięstwo swoich nowych kolegów nad Crystal Palace.

Zobacz także: Najciekawsze transfery w 2023 roku. Oni zmienili klub w zimowym okienku

 

Mudryk kosztował Chelsea 70 milionów euro. Dodatkowe niespełna 30 może trafić na konto Szachtara, jeśli zostaną spełnione bonusy takie jak zwycięstwo "The Blues" w Premier League i Lidze Mistrzów. Dlaczego jednak Ukrainiec nie trafił do Arsenalu?

 

Pałkin zdradził, że przedstawiciele Chelsea Behdad Eghbali i Paul Winstanley przybyli w sobotę do Antalyi, gdzie Szachtar trenował podczas przerwy zimowej. Tam wykazali wielkie zainteresowanie ściągnięciem Mudryka.

 

Dyrektor Szachtara zdradził też, że Arsenal kontaktował się z piłkarzem, zanim poinformował ukraiński klub. Przedstawiciele "Kanonierów" przyznali to podczas wstępnych negocjacji, co nie spodobało się Pałkinowi. - Powiedziałem, że powinni najpierw przedyskutować to z nami, ale trudno. Nie złożyliśmy żadnej skargi - powiedział w rozmowie z "The Athletic".

 

Chelsea zrobiła inaczej. Najpierw zapytała Szachtar, czy może porozmawiać z zawodnikiem i po uzyskaniu zgody przystąpiła do negocjacji.

 

- Kwoty oferowane przez oba kluby były takie same. To były takie same propozycje. Co innego bonusy. Te były zupełnie inne. Chelsea zaoferowała inny czas przelewów i rodzajów bonusów. Była więc poważniejsza - powiedział.

 

Zaznaczył też, że Mudryk nie naciskał na zarząd ani nie starał się wymusić transferu. - Był profesjonalistą. Powiedzieliśmy, że prowadzimy negocjacje i chcemy mu pomóc - powiedział.

 

Pałkin poinformował, że w kontrakcie Mudryka nie ma bonusu za wywalczenie Złotej Piłki. Taka klauzula pojawiła się m.in. u Anthony'ego Martiala, kiedy ten zmieniał AS Monaco na Manchester United.

 

Przyznał też, że nie spodziewał się tak szybkiej reakcji ze strony Chelsea.

 

- Prawie dogadaliśmy się z Arsenalem. Chelsea to wiedziała. Przedstawiciel zadzwonił i powiedział, że wie, że jesteśmy blisko porozumienia, ale chce się spotkać. Tak więc spotkaliśmy się. Powiedziałem Mudrykowi, że jeśli nie odejdzie teraz, to ktoś zgłosi się po niego latem - wyznał.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie