Winiarski skomentował decyzje sędziów w finale PlusLigi. Wyjaśniamy kontrowersje
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin po raz pierwszy w historii zostali mistrzami Polski. W czwartym meczu o złoty medal pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0. W Lublinie nie zabrakło emocji, zwłaszcza w pierwszym secie. I to właśnie co do niego wątpliwości miał trener zawiercian, Michał Winiarski.


Siatkarskie kontrowersje w finale PlusLigi. Analiza Jakuba Bednaruka

Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie. Skrót meczu
Ostatnie starcie zakończyło się wynikiem 3:0 i taki wynik dokładnie odzwierciedla jego przebieg. Tylko w premierowej odsłonie tego spotkania kibice mogli oglądać wyrównaną walkę. Siatkarze prowadzeni przez Michała Winiarskiego prowadzili nawet 17:14, ale nie utrzymali przewagi.
ZOBACZ TAKŻE: Sebastian Świderski zaskoczył po finale PlusLigi. "To będzie turniej pocieszenia"
W końcówce tego seta doszło do dwóch starć pod siatką. Zawodnicy z Zawiercia sprzeciwiali się decyzjom sędziów, którzy najpierw - przy stanie 19:21 - przyznali Bogdance punkt po przejściu linii środkowej przez rywali, a później (23:22) zauważyli bardzo niewielkie przełożenie rąk na drugą stronę siatki przez Miguela Tavaresa przy rozegraniu.
- Pierwszy set pozwolił Lublinowi rozwinąć skrzydła. Ciężko mi jeszcze ocenić, ale były dwie decyzje takie na styku, które chciałbym zobaczyć jeszcze raz, bo myślę, że były bardzo ważne. Oczywiście jeśli były prawidłowe, to przegraliśmy, bo zrobiliśmy błąd - powiedział Winiarski w rozmowie z klubową telewizją.
Jak się okazuje, błędów nie było, a sędziowie wykazali się wielkim refleksem i czujnością. Wszystkie kontrowersje przeanalizował komentator Polsatu Sport, Jakub Bednaruk. Nasz ekspert dokonuje takiej analizy co tydzień w Magazynie #7Strefa.


