Baraże o PKO BP Ekstraklasę. Kiedy decydujące mecze 1. Ligi? Kto awansuje?
Trzecia na koniec sezonu 1. ligi Wisła Płock zagra u siebie z szóstą Polonią Warszawa, a czwarta Wisła Kraków podejmie piątą Miedź Legnica w czwartkowych półfinałach barażowych o awans do piłkarskiej ekstraklasy. Finał w niedzielę - na stadionie drużyny, która była wyżej w tabeli.

Do ekstraklasy, co zostało przesądzone wcześniej, awansowały Arka i Bruk-Bet. Gdynianie zdobyli łącznie 72 punkty i o jeden wyprzedzili drużynę z Niecieczy.
O trzecią przepustkę powalczą w dwustopniowych barażach, w których nie ma meczów rewanżowych, drużyny z miejsc 3-6. Ich skład też był już wcześniej znany, natomiast 34. kolejka wyłoniła konkretne pary.
W półfinałach, zaplanowanych na 29 maja, gospodarzami będą obie Wisły.
"Nafciarze" podejmą o godz. 18.00 Polonię, z którą wygrali w październiku u siebie - po ciekawym meczu z obu stron - 4:1, a w kwietniu zremisowali w stolicy 0:0.
Mimo wyższego miejsca płockiej drużyny w tabeli trudno w tej parze wskazać faworyta. W rundzie rewanżowej "Czarne Koszule" udowodniły, że świetnie czują się na stadionach wyżej notowanych rywali, wygrywając w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą 3:0 i w Legnicy z Miedzią 3:2.
Jak pokazuje historia, drużynom z trzeciego miejsca... trudno jest wywalczyć awans w barażach.
Ta formuła wyłaniania ostatniego beniaminka istnieje od sezonu 2019/20 i tylko raz zdarzyło się, żeby zespół z trzeciej lokaty wywalczył promocję - właśnie pięć lat temu, gdy w opóźnionych z powodu pandemii barażach najlepsza okazała się Warta Poznań, która zresztą domowe mecze gra nie u siebie, lecz w Grodzisku Wielkopolskim.
"Jestem dumny z dokonań drużyny w tym sezonie zasadniczym. Teraz, zajmując ostatecznie to trzecie miejsce, na pewno jest żal, że regulamin jest tak skonstruowany, iż nie awansują bezpośrednio trzy drużyny. Powiedziałem drużynie w szatni, że najważniejsze to cieszyć się dzisiaj i od jutra mieć chłodną głowę, być pokornym, w pełni zregenerować się i jak najlepiej przygotować do tego, co nas czeka w czwartek" - powiedział po 34. kolejce szkoleniowiec płockiego zespołu Mariusz Misiura.
Chyba łatwiej wskazać faworyta w rywalizacji Wisły Kraków z Miedzią. Wprawdzie w bezpośrednich starciach nieznacznie lepsi byli legniczanie (1:1 i 2:1), ale obecnie znacznie wyższą formę prezentuje krakowska drużyna.
"Biała Gwiazda" zaliczyła bardzo udaną drugą część rundy wiosennej. Od 28 marca zanotowała w 10 meczach ligowych osiem zwycięstw, jeden remis i jedną porażkę.
W ostatnich trzech spotkaniach drużyna Mariusza Jopa zdobyła komplet punktów, mając bilans bramkowy 10:0 (2:0 z GKS Tychy na wyjeździe, 5:0 ze Stalą Stalowa Wola u siebie i 3:0 ze Stalą Rzeszów na wyjeździe).
Tymczasem Miedź dostała na finiszu wyraźnej zadyszki, przegrała trzy ostatnie potyczki - 0:3 na wyjeździe z Pogonią Siedlce, 1:4 u siebie z Bruk-Betem Termalicą i 1:2 na wyjeździe z Wisłą Płock.
Początek czwartkowego spotkania w Krakowie o godz. 21.00.
Finał barażowy zaplanowano na niedzielę na stadionie drużyny, która była wyżej w tabeli. Na pewno więc, nawet w przypadku awansu do decydującego meczu, gospodarzem nie może być Polonia.
Z ekstraklasy spadły Stal Mielec, Śląsk Wrocław i Puszcza Niepołomice.
Kiedy mecze barażowe o awans do PKO BP Ekstraklasy? O której godzinie?
29 maja, czwartek
półfinały
Wisła Płock – Polonia Warszawa, godz. 18:00
Wisła Kraków – Miedź Legnica, godz. 21:00
1 czerwca, niedziela
finał, godz. 16:30

