Publiczność ją kocha. Ulubienica trybun zabrała głos po pierwszym meczu na mistrzostwach świata
Polskie siatkarki wygrały z reprezentacją Wietnamu 3:1 w pierwszym meczu mistrzostw świata rozgrywanych w Tajlandii, gdzie wyjątkową popularnością cieszy się Agnieszka Korneluk. Kapitan reprezentacji Polski na gorąco oceniła to spotkanie w rozmowie z Bożeną Pieczko z Polsatu Sport.


Agnieszka Korneluk: Nie znałyśmy tego rywala, Wietnamki miały inny pomysł na grę

Polska - Wietnam. Skrót meczu
Polki w swoim pierwszym meczu nie miały łatwego zadania, jeśli chodzi o blok, ponieważ Wietnamki szukały w tym elemencie szans na zdobywanie punktów.
- Nie znałyśmy tego zespołu, nie wiem, kiedy ostatnio z nim grałyśmy. Część można było wywnioskować z materiałów wideo, ale też wiemy, że grały one w innym składzie dużą część sezonu, teraz nie przyjechały tutaj trzy zawodniczki, więc musiałyśmy znaleźć na nie sposób - podkreśliła Korneluk.
ZOBACZ TAKŻE: Czołowy siatkarz reprezentacji kontuzjowany! Fatalny uraz wykluczył go z gry w MŚ
Zawodniczka bez zastanowienia wskazała na najważniejszy pozytyw tego spotkania.
- Wygrana i trzy punkty - przyznała zdecydowanie.
Kapitanka naszej reprezentacji zgodziła się, że to starcie było "typowym" meczem otwarcia.
- Dokładnie - nieprzewidywalne, zaskakujące, ale najważniejsze są zdobyte trzy punkty - oceniła.
Biało-Czerwone czeka kolejny mecz z podobnym rywalem pod względem nastawienia, gdyż Kenia z pewnością będzie chciała zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zawodniczka mówi ze spokojem, że cel się nie zmienia.
- Musimy zachować skupienie, zimną krew, a cel jest taki sam jak dzisiaj - na koniec rozmowy dodała Korneluk.


