Dramat selekcjonera reprezentacji Brazylii. Dowiedział się o tym tuż przed meczem
Olbrzymi cios spotkał niedawno selekcjonera siatkarskiej reprezentacji Brazylii, legendarnego Bernardo Rezende. I nie chodzi o porażkę na mistrzostwach świata z Serbią, lecz o śmierć swojej matki, o czym dowiedział się tuż przed rozpoczęciem tego spotkania.


Brazylia - Serbia. Skrót meczu

Łzy Bernardo Rezende. Przed meczem dowiedział się o śmierci bliskiej osoby
Brazylia przystąpiła do tego meczu po dwóch wygranych w fazie grupowej - z Chinami 3:1 oraz Czechami 3:0. Wydawało się, że "Canarinhos" przypieczętują awans starciem z Serbami, ale niespodziewanie drużyna z Bałkanów triumfowała bez straty seta i tym samym mocno skomplikowała sytuację utytułowanego rywala.
Osobisty dramat przed tym meczem przeżył Rezende, który dowiedział się o śmierci swojej 91-letniej mamy. Informację o tym przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych jego syn, Bruno. Dotarła również ona do Bernardo, który nie ukrywał swoich emocji. Można było dostrzec kompletnie zdruzgotanego i załamanego 66-latka, pocieszanego przez swoich podopiecznych. Ci w geście szacunku, zagrali w czarnych opaskach.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić powiedział o problemie z Leonem. Dlatego go zmienił! Co z Kanadą?
Jeszcze przed spotkaniem, jakże nieudanym dla Brazylijczyków, które może przesądzić o braku ich w 1/8 finału, Rezende opublikował wpis. Ubolewa w nim, że w takiej sytuacji jest daleko od domu i nie mógł się z nią pożegnać. Podziękował za wszystkie lata miłości, przywiązania i oddania.
Rezende to absolutna legenda nie tylko brazylijskiej, ale i światowej siatkówki. Lista jego dokonań jest imponująca, a do najważniejszych należą aż trzy złote medale mistrzostw świata, osiem triumfów w Lidze Światowej, czyli poprzedniczce Ligi Narodów, osiem wygranych Mistrzostw Ameryki Południowej, dwa Puchary Świata oraz cztery medale olimpijskie - dwa złote z mężczyznami oraz dwa brązowe z kobietami.


