Papszun w dobrym nastroju przed debiutem w pucharach. Tak ocenił szanse Rakowa

Piłka nożna

Czwartkowym meczem w Sosnowcu z rumuńską Universitateą Craiova Raków Częstochowa rozpocznie udział w fazie zasadniczej Ligi Konferecji. - Chcemy więcej, powalczymy o trzy punkty, by dobrze rozpocząć rozgrywki - powiedział trener Rakowa Marek Papszun. Transmisja meczu Raków - Craiova w Polsacie Sport 2, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go.

Portret mężczyzny w okularach z krótką bródką, mówiącego do mikrofonu z logo Ligi Konferencji Europy. Na jego ubraniu widoczny napis "VP". W tle kolorowe panele z logotypami.
fot: PAP
Marek Papszun

- Czuć rangę tego spotkania już dziś. Cieszę się bardzo, że mogę tu być. Nie mogę się doczekać meczu. Dla nas wszystkich to nagroda za poprzedni sezon, trudy dojścia do tego miejsca i konsekwencja pokonania trzech przeszkód - dodał szkoleniowiec, debiutujący w fazie zasadniczej europejskich pucharów.

 

Wobec kontuzji kapitana "Medalików" obrońcy Zorana Arsenica zgłoszony do rozgrywek został pomocnik Karol Struski.

 

- Była możliwość zmiany jednego zawodnika, jeżeli kontuzja wyłącza go na dłużej niż 60 dni. Żałujemy Zorana, dobrze, że Karol może wskoczyć na jego miejsce. Będzie do dyspozycji w czwartek, jest w dobrej dyspozycji, liczę, że ją utrzyma - zaznaczył szkoleniowiec.

 

ZOBACZ TAKŻE: Trener Legii z uznaniem o najbliższym rywalu. Zapowiedział wyrównane starcie

 

Pytany, którego zawodnika Uniwersitatei, liderującej rumuńskiej ekstraklasie, chciałby mieć w swojej drużynie, odpowiedział, że ma wystarczająco dobrych piłkarzy, by szukać ich u rywala.

 

- My teraz zagramy o wyjście z grupy. Co będzie dalej, po zrealizowaniu tego celu - zobaczymy. Obecność czterech polskich drużyn w tej fazie świadczy o tym, jak polska liga poszła do przodu. Wygrania LK - jako kibic - życzę polskiemu zespołowi - powiedział.

 

Podkreślił, że ekipa z Krajowej dysponuje groźnymi, mobilnymi, dobrze współpracującymi napastnikami, znajdującymi się w bardzo dobrej dyspozycji, i na nich jego podopieczni będą musieli uważać.

 

Reprezentacyjny rumuński obrońca częstochowian Bogdan Racovitan nie ukrywał, że bez Arsenica drużynie będzie się grało trudniej.

 

- To dla nas ważny zawodnik, kapitan. Bardzo nam przykro z powodu jego kontuzji, ale jesteśmy zjednoczeni zwarci i gotowi do walki. Spróbujemy sobie poradzić bez niego, mam nadzieję, że Zoran szybko wyzdrowieje - stwierdził.

 

Nie ukrywał, że cieszy go możliwość spotkania z rodakami, przy okazji meczu.

 

- Mam nadzieję, że po jego zakończeniu nie będziemy się jakoś mocno kłócić - dodał.

 

Zaznaczył, że wraz z kolegami nie przeprowadzał analizy stopnia trudności rywali, z jakimi zagrają w tej fazie.

 

- Z każdym chcemy wygrać. Nie oceniamy przeciwników, tylko chcemy wyjść z grupy - stwierdził.

 

Swoją dyspozycję po wyleczeniu po kontuzji ocenił na sto procent.

Gdzie obejrzeć mecz Raków - Universitatea? O której godzinie?

Transmisja meczu Raków Częstochowa - Universitatea Craiova od godz. 20:50 w Polsacie Sport 2, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie