Arena Katowice przejmuje kadrę! Zgrupowanie przed starciem z Nową Zelandią trwa

Piłka nożna

Zgrupowanie reprezentacji Polski jest w toku. Już 9 października rozegra ona towarzyski mecz z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Domem polskich piłkarzy została Arena Katowice, na której trenują pod czujnym okiem Jana Urbana. Jak przygotują się do meczu z ekipą z Oceanii?

Drużyna piłkarzy w czerwonych strojach stoi na murawie stadionu, w tle widać ludzi w kurtkach i ogrodzenie.
fot. Cyfrasport
Już niedługo kolejny mecz reprezentacji Polski

Nowoczesny stadion w Katowicach

Arena Katowice to nowoczesny obiekt, który oddano do użytku w marcu 2025 roku. W komfortowych warunkach mecz może obejrzeć nawet 15 000 widzów. Z punktu widzenia reprezentacji Polski najważniejsza jest jednak murawa, na której odbywają się codzienne treningi.


Ta pielęgnowana jest z najwyższą starannością, co zmniejsza ryzyko ewentualnych urazów kadrowiczów. W najbliższych dniach to w Katowicach będą trenować do meczów z Nową Zelandią oraz Litwą. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik.

Czy egzotyczny rywal zaskoczy Polaków?

Nowa Zelandia to egzotyczny rywal. Polacy rzadko rywalizują z drużynami z tamtej części świata, co dodaje smaczku czwartkowemu pojedynkowi. Co ciekawe nasz najbliższy rywal jest już pewny awansu na mistrzostwa świata 2026. W ostatnich tygodniach skupia się na meczach towarzyskich w ramach przygotowań do mundialu.


We wrześniu Nowozelandczycy przegrali dwa starcia z Australią, a w czerwcu ulegli Ukrainie oraz wygrali z Wybrzeżem Kości Słoniowej. W drużynie tej próżno szukać gwiazd międzynarodowego formatu, a najlepszym graczem wydaje się napastnik angielskiego Nottingham Forest Chris Wood.

Dwa mecze towarzyskie na przełomie wieków

Historia bezpośrednich starć Polski z Nową Zelandią liczy tylko dwa spotkania rozegrane na przełomie wieków. Pierwsze miało miejsce w 19 czerwca 1999 roku w ramach turnieju towarzyskiego w Bangkoku. Tam w regulaminowym czasie gry było 0:0, jednak jedenastki lepiej wykonywali Polacy i to oni wygrali 5:4, zajmując trzecie miejsce.


Drugie spotkanie rozegrano 16 października 2002 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tam Biało-Czerwoni wygrali 2:0 po trafieniach z drugiej połowy meczu autorstwa Krzysztofa Ratajczyka i Mariusza Kukiełki. To dobry prognostyk przed najbliższym spotkaniem.

Biało-Czerwoni są wyraźnymi faworytami

Oczywiście zdecydowanymi faworytami do zwycięstwa są Polacy. Na co dzień grają w lepszych klubach. Do tego mogą liczyć na doping własnych kibiców. Spodziewamy się, że ci szczelnie wypełnią Stadion Śląski w Chorzowie, pomagając ulubieńcom w odniesieniu zwycięstwa.


Dla Polaków to ważne przetarcie przed starciem eliminacyjnym z Litwinami. Jan Urban chce dokonać przeglądu kadr oraz zachować pierwsze czyste konto za swojej kadencji. Możliwe, że dokona kilku roszad w składzie, dając odpocząć liderom i bardziej obciążonym minutami piłkarzom przed niedzielnym pojedynkiem na Litwie.


Gra od początku prowadzona powinna być pod dyktando Polaków i każdy inny wynik, niż ich zwycięstwo, traktowany będzie jako niespodzianka. Spotkanie Polska-Nowa Zelandia już 9 października w Chorzowie. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 20:45.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie