Pierwsza porażka siatkarzy Asseco Resovii! Triumf ZAKSY na Podpromiu

Najsłynniejsi zagraniczni siatkarze w historii Asseco Resovii

Siatkarze z Rzeszowa rozpoczęli to spotkanie z większym animuszem i szybko odskoczyli rywalom (9:4). Grali skuteczniej w ataku, lepiej też prezentowali się w polu serwisowym i do stanu 19:13 nadawali ton wydarzeniom na boisku. W końcówce ZAKSA zerwała się do walki, zmniejszyła różnicę do trzech oczek (23:20), ale gospodarze utrzymali przewagę. Seta zakończyły zepsute zagrywki po obu stronach (25:21).

Zobacz także: Były gwiazdor PlusLigi ma nowy klub. Na powitaniu zabrakło... kolegów z drużyny

W drugiej odsłonie, po wyrównanym początku (8:8), przewagę uzyskała ZAKSA. Najpierw różnica była minimalna, ale później, przy zagrywkach Karola Urbanowicza wzrosła do sześciu oczek (13:19). ZAKSA dominowała w ataku i w końcówce jeszcze powiększyła różnicę, pewnie wygrywając jednostronnego seta (15:25).

Trzeci set był bardziej wyrównany od poprzedniego. Obie ekipy toczyły wyrównaną walkę (8:8, 14:14), później ZAKSA uzyskała minimalną przewagę (14:16), która wzrosła do trzech oczek, gdy dwie kolejne akcje skończył Rafał Szymura (17:20). Kędzierzynianie nadal byli skuteczniejsi w ataku, lepiej przyjmowali i grali blokiem. W końcówce Resovia popełniła dwa kosztowne błędy, Karol Urbanowicz skutecznie zaatakował ze środka, a blok gości ustalił wynik na 20:25.

Czwartą partię otworzył trzema asami serwisowymi Klemen Cebulj (4:0). Obie drużyny w tej fazie seta punktowały seriami - ZAKSA odrobiła straty (6:6), ale gospodarze odbudowali przewagę (10:6). Później oglądaliśmy sporo błędów własnych i grę punkt za punkt przy przewadze gospodarzy (14:10, 17:14). Kędzierzynianie nie rezygnowali, złapali kontakt (19:18), rzeszowianie jednak utrzymali przewagę. Dwa ostatnie punkty dały im skuteczne ataki Jakuba Buckiego (25:22).

Spotkanie rozstrzygnęło się w tie-breaku. W pierwszej jego fazie rzeszowianie nie uniknęli błędów, a dwie ostatnie akcje przed zmianą stron skończył Karol Urbanowicz (4:8). ZAKSA nie uniknęła problemów, boisko musiał opuścić libero Mateusz Czunkiewicz, utrzymała jednak przewagę. Po asie Igora Grobelnego było 6:11, trzy kolejne akcje wygrali gospodarze (9:11). Błąd rzeszowian w ataku dał rywalom piłkę meczową (10:14), jeszcze asem odpowiedział Jakub Bucki, ale zepsuta zagrywka zakończyła rywalizację (12:15).

Skrót meczu Resovia - ZAKSA:

Najwięcej punktów: Jakub Bucki (14), Yacine Louati (12), Karol Butryn (10) – Resovia; Igor Grobelny (19), Rafał Szymura (18), Kamil Rychlicki (13), Karol Urbanowicz (13), Konrad Stajer (12) – ZAKSA. Kędzierzynianie byli skuteczniejsi w ataku (48%-55%), zdobyli więcej punktów blokiem (6–10); gospodarze lepiej punktowali zagrywką (8–3). MVP: Igor Grobelny (14/23 = 61% skuteczności w ataku + 1 as + 4 bloki; 42% pozytywnego przyjęcia).

Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:21, 15:25, 20:25, 25:22, 12:15) 

Resovia: Marcin Janusz, Artur Szalpuk, Danny Demyanenko, Karol Butryn, Yacine Louati, Mateusz Poręba – Erik Shoji (libero) oraz Paweł Zatorski, Klemen Cebulj, Jakub Bucki, Michał Potera (libero), Wiktor Nowak, Cezary Sapiński. Trener: Massimo Botti.
ZAKSA: Igor Grobelny, Karol Urbanowicz, Kamil Rychlicki, Rafał Szymura, Konrad Stajer, Quinn Isaacson – Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Mateusz Rećko, Marcin Krawiecki, Bartosz Fijałek (libero). Trener: Andrea Giani.

WYNIKI MECZÓW I TABELA PLUSLIGI